dodano 25 maja 2010, o 19:42
Świetny finał. Świetny sezon.
Kitty miała przyjęcie zaręczynowe, którego nie chciała. Nie ma to jak wsparcie od rodziny.
Rodzina Roberta była kapitalna, haha, myślałem, że padne.
Kevin/Jason - oni do siebie nie pasują, ale podobno to przeciwieństwa się przyciągają.
Sarah i jej speech - sweet.
No i nadszedł odcinek, w którym zaczynam lubić Rebecce. Myśle, że powie Sarah już niedługo i mam nadzieje, że zostanie dalej w rodzinie. Tak jak Holly.
Ciekawy wątek Saul'a!
Justin. Te pożegnania były świetne, poszedł na "Wicked" z Kevinem, zajebioza, też chcę.
Podobało mi się to, że na lotnisku ta babka, która przepuszczała ludzi powiedziała, żeby zrobiono mu miejsce.
Ostatnia scena jest nie do opisania. Genialne.
Debra fuckin' Morgan
do nadrobienia: the good wife, ahs, 30 rock, parks and rec, the shield, justified, mad men, house of cards, sopranos, 6fu, fnl, arrested dev;
big c, west wing, nip/tuck, weeds, qaf, ally mcbeal, in treatment, big love