Jako doktorantka, która piszę a raczej kończy doktorat, który w końcu jest książką naukową mogę powiedzieć różnica jest ogromna!!!!! W internecie każdy może napisać wszystko i opierać swoje wnioski na opinii taty, wujka, kuzyna, brata, któremu się wydaje, że jest ekspertem. Aby napisać stronę dobrego, rzetelnego i prawdziwego tekstu spędzam średnio dzień nad dokumentami (polskim, zagranicznymi), odnoszącymi się do mojego tematu. Mimo, że tą literaturę badam już kilka lat nadal łapie się na tym, że czegoś nie wiem. Badacz w odróżnieniu do internetowego eksperta ma z tyłu głowę maksymę "Wiem, że nic nie wiem" i wszystko sprawdza. Niestety, w swojej niedługiej karierze naukowej znalazłam szereg głupich, nie zgodnych z prawdą artykułów, podpisanych przez szanowane nazwiska, że za głowę można się złapać. Dodatkowo publikacja naukowa ma przepisy, bibliografie. Jest recenzowana. Sprawdzana pod kątem plagiatu itp. A wpis Pana "Kowalskiego" w internecie?
Jeśli interesuje Cię tematyka książek popularnonaukowych, polecam PZWL:
https://ksiegarnia.pwn.pl/Ksiazki/Chemia,2195844,k.htmlAktualnie mają tam spory wybór tego typu pozycji.