Epicki odcinek!
Czekam na niego od początku serialu.
Świetny wstęp z pokazaniem drogi nadchodzącej hordy szwendaczy.
A później to się tylko działo! Mistrzowskie sceny z wyrzynaniem zombiaków, objeżdżanie ich pojazdami i obstrzeliwanie.
Ucieczka Ricka z Carlem, wpadnięcie do stodoły i jej podpalenie wyszło również bardzo dobrze. Szkoda, że kolesiowi, który podstawił im kampera się już tak nie poszczęściło.
Żałuję, że zostawili kampera na farmie, przypadły im się w tej obecnej sytuacji.
Patricia też została zjedzona, w komiksie była co prawda dłużej, ale jak już nie ma Otisa to i ona nie jest potrzebna.
Zadbanie tylko o swój tyłek i ucieczka z farmy, czyli tak jak powinno być. Na szczęście większość ekipy spotkała się znowu przy miejscu na autostradzie. Uwielbiam takie momenty wspólnego spotkania się drużyny.
Została jeszcze sprawa Andrei...cieszę się, że przeżyła, a jej ucieczka lasem wyglądała cudownie, uwielbiam oglądać zabijanie szwendaczy przy pomocy broni ręcznej, a w tym przypadku rękojeścią pistoletu. A najbardziej jestem zadowolony z pojawienia się Michonne, jednej z najlepszych postaci komiksu. Całkowicie zapomniałem o jej dwóch szwendaczach na łańcuchach.
Mam nadzieję, że nie zepsują tej postaci w serialu. No teraz niech się pojawi jeszze Tyreese i będę wniebowzięty.
Wyszedł na jaw motyw z przemienianiem się w zombie po śmierci oraz w końcu dowiedzieliśmy się, co powiedział Janner w CDC.
Świetna rozmowa między Rickiem a Lori, a ona po raz kolejny pokazała jaka jest głupia i denerwująca. A w tym odcinku również Carol do niej dołączyła, m.in. swoim kretyńskim gadaniem do Daryla.
Rick ostro pojechał z wyznaniem o zabiciu Shane'a. Moim zdaniem trochę przesadził z tym brakiem demokracji, ale fajnie pokazał, że bez niego ta grupa nie mogłaby istnieć. Tekst o tym, że każdy może sobie iść, jeśli mu to nie pasuje, bardzo mi się podobał.
Końcówka z widokiem więzienia...już nie mogę się doczekać!
Było kilka niedoróbek jak strzelający nieskończoną amunicją Heshell czy niesprawdzenie baku w samochodzie przez Ricka już na autostradzie, ale jest to wybaczalne ze względu na ogólny wysoki poziom, jaki prezentował ten odcinek.
Czesiek_PL napisał(a):I na końcu pojawienie się tej babki z meczetą i dwoma zombiakami na smyczy takie komiksowe! O jak się nie mogę doczekać kiedy ona się spotka z RIckem albo Darylem
Na koniec rzut okiem na więzienie do którego teraz zmierzają nasi ocaleni. Czyli zamiast farmy trochę większy kompleks i zapewne na cały sezon. Oby tylko więcej zombie było!
Z kataną, a nie maczetą.
Oj, uwierz mi Czesiek, że będzie tam więcej zombiaków.
A jeśli chociaż w połowie się będą wzorować na komiksie, to w więzieniu będzie spoooooro fajnych rzeczy działo.
Chyba, że pociągną więzienie przez dwa sezony i sztucznie wydłużą to jak było w przypadku farmy (na której w komiksie byli dość krótko).
Podsumowując, był to z całą pewnością najlepszy epizod w ciągu tych dwóch serii i liczę, że kolejne odcinki przynajmniej zatrzymają tą jakość.
PS Niech ktoś powiększy budżet 3 sezonu, bo jak to jest, że serial bije rekordy oglądalności, ma o prawie 50% więcej widzów niż przy okazji 1 serii, a pieniędzy przeznaczonych na serial jest mniej. Mam nadzieję, że producenci i stacja AMC się ogarną i przy okazji 3 sezonu nie zrobią takiego błędu.