gracjanaz napisał(a):a co myslicie o grupie[glow=red] Ramstein[/glow]
Wszyscy kojarzą Rammsteina z Du Hast, jednak inne płyty różnią się od tego singla, chociażby album Reise Reise, na którym jest (przynajmniej moim zdaniem) dobry materiał! Jest przede wszystkim mniej elektroniki, a poza tym gitara ma trochę cięższe brzmienie co jest raczej wielkim plusem. Według mnie w dzisiejszych czasach kapele nie mają tego ciężkiego brzmienia, gitara brzmi jak żyłka do łowienia ryb rozciągnięta na patyku, a w muzyce R+ gitara brzmi ciężko i to jest właśnie to czego poszukuję w każdej muzyce. To tak jak Iron Maiden w którym gitara brzmi bezdusznie, natomiast w Metallice daje się odczuć już troszkę mocniejsze brzmienie. Zabawne jest w tym wszystkim to że niejednokrotnie kapele hard rockowe grają ciężej niż zespoły grające jakiś odłam metalu. O tym czy piosenka jest szufladkowana do metalu czy też rocka świadczy tonacja na jakiej się ją gra, tak więc śmieszy mnie to że ludzie takie zespoły jak Linkin Park nazywają metalem, czy też nu-metalem. Wyobraźcie Sobie, że jakieś 7 czy też 8 lat temu słuchałem Ich i owszem, wokal jest mocny, co do samej gry też nie ma co się przyczepić, jednak elementy hip-hopowe całkowicie wykluczają LP z metalowej szufladki! Powracając do Rammsteina - Taki zespół jest ciężko przypisać do jakiegoś gatunku, bo muzyka którą prezentują jest gatunkiem samym dla siebie, tak samo jak Linkin Park czy też System of a Down, które ciężko jest do czegoś przypisać. Według mnie LP i SoaD to muzyka dla dzieciaków (może tu obrażę niektórych słuchaczy, ale od tego co piszę są także i odstępstwa), ponieważ początkowo cała Ich muzyka wydaje się mocna, z takim powerem i w ogóle, jednak z czasem większość osób przerzuca się na mocniejsza muzykę, a z kolei inni zostają przy tym przez długi czas. A to że jest to muzyka dla dzieciaków jest uzasadnione, ponieważ wystarczy spojrzeć na wiek słuchaczy.... Idąc koło liceów widać młodzież z koszulkami Metallici, Iron Maiden, czasem nawet widziałem z koszulkami Cannibal Corpse (brutal death metal), a przechodząc koło gimnazjum i podstawówek słyszę jak z Ich telefonów gra System, no więc to coś znaczy. Pamiętam jednak jak zaczynałem swoją przygodę z Lp... Czekałem na nowe albumy (niestety za często to one nie wychodziły), słuchałem na discmanie czy co ja tam za sprzęt grający nie miałem, ale jakoś tak nie puszczałem na faje żeby wszyscy wokół słyszeli i nikomu nie mówiłem że jestem metalem! Mówiłem że słucham rocka i odłamów, po prostu. Dlaczego to piszę? Bo boli mnie to że teraz jako fan muzyki metalowej jestem obrażany przez dzieciaki które słuchają właśnie Systema i LP i mówią ze są metalami! To jest naprawdę irytujące, bo dzieciaki tak to rozgłaszają, że niektórzy myślą że metal to naprawdę te zespoły, co jest absolutna pomyłką!
Jeżeli chodzi o studentów to takich problemów nie ma (i chwałą Bogu), ale jak to pokolenie co teraz jest w podstawówkach będzie się na studia wybierać to będzie masakra!
Aha, no i właśnie, czego ja słucham...
Metallica
Slayer
Cannibal Corpse
Apocalyptica
Amon Amarth
Death
Angel Corpse
Malevolent Creation
Vilie
Nile
At the Gates
Iron Maiden
Machine Head
Sepultura
A ostatnio podsłuchuję jeszcze Plain White T's i 30 Seconds to Mars
Wiem, że w porównaniu z tym co słucham te zespoły wypadają jak czerwony kapturek a terminator, ale jednak mają to coś i czasem przyjemnie się oderwać od tego całego death i trash metalu, a posłuchać czegoś słabszego