Postdodano 31 mar 2013, o 22:45

7x06 - The Bells of Saint John

Spoiler:


------------------

- świetne! Jak ja kocham ten serial i cieszę się z kolejnych odcinków to ciężko wyrazić. Sezony powinny być dłuższe, przerwy krótsze, a epizody trwać około godziny.
- początek niezwykle klimatyczne, duch w wifi, demon porywający ludzi, tajemnicza sieć która wysysa duszę i umieszcza cię w internecie. I to wszystko nagrana w stylu filmiku viralowego. Trochę przerażająca wizja. Więc pamiętajcie dzieci nigdy nie łączcie się z siecią o dziwnej nazwie.
- druga scena z mnichami też niezwykle klimatyczne. I ten Doktor w habicie! Cudowny pomysł z dzwonami świętego Jana. o kto się spodziewał, że to dzwoniąca budka? I jakże ucieszyło to, że to Clara dzwoniła do Doktora. Od kogo dostała numer telefonu? Od River? To chyba najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie. Raczej nie od Pondów, ich historia jest już zamknięta. Chyba, że to ktoś zupełnie nowy. Tylko co miało na celu skierowanie Clary do Doktora? I co znaczy to że liść jest pierwszą stroną? Idę o zakład że ma to jakiś ukryty sens. Moffat nie byłby sobą gdyby od tak sobie rzucił tym. Chyba, że droczy się z widzami, jest i taka możliwość
- O Clarze nie ma się co zbytnio rozpisywać. Jest Absolutnie słodka i idealnie pasuje do Doktora. Ich utarczki słowne, przekomarzanie się i młodzieńczy wdzięk plus niespełnione marzenia. Jak tu jej nie uwielbiać? I jeszcze ta jej głęboka tajemnica. Kim były jej wcześniejsze wersje? Czy i ta powinna umrzeć tylko Doktor ją uratował? Czy powie jej o tym? Jak ja uwielbiam gdy po obejrzeniu odcinka jakiegokolwiek serialu stawia się kilkanaście pytań dotyczących jego przyszłości!
- walka z administratorami wi-fi przyjemna. Nie był to potężny wróg, ale miał swoje niezłe momenty jak np. szefowa hackująca pracowników czy scena w kawiarni. Końcówka mocna jak wszyscy odzyskali swoje dawne wspomnienia o wiele ciekawiej się zrobiło. No i ciekawe też czy ta sztuczna inteligencja to bałwany z Christmas Special
- jak to dobrze, że kolejny odcinek już za tydzień!