1x07 - Bells » Zakończone Seriale » New Girl • seriale forumtv.pl

---

Średni odcinek, szczerze mówiąc.
Najbardziej podobał mi się Winston i jego wymiatanie na dzwonkach. Genialny był i jego pomysł zagrania "Eye of the Tiger".
Nick kłócący się ze Schmidtem też wypadł nieźle. Odnaprawianie rzeczy było dobre. Ale tak najzabawniejszy motyw był z łazienką i mistrzowski sposób na spłukanie toalety wymyślony przez Nicka, i jak go hydraulik pochwalił.
Jess wypadła bardzo słabo w porównaniu z poprzednimi odcinkami. Jej robot z dzwonkami był dziiiiiwny. I to nie fajnie dziwny.
Szkoda, że nie pojawiła się Cece.

---

Tragiczny odcinek. Praktycznie nic mnie nie bawiło. Paradoksalnie to Winston chyba był najlepszy.

Nie wiedziałem, że z Nicka taki majsterkowicz. Spłukiwanie wody w toalecie, stolik z nogą w postaci monet. Wojna między nim a Schmidtem taka sobie. W większości nie śmieszyła.

Jess? Gdzie Jess? Gdzie jej osobowość?

Cece? A miałem taką nadzieję na kontynuacje jej "związku" ze Schmidtem w tym odcinku.

Podsumowując odcinek porażka. Słodka, śmieszna Jess znieknęła, chłopaki nie bawili, a Cece w ogóle nie było...

---

Kolejny słaby odcinek i dużo słabszy od poprzedniego.
Właściwie nic mnie nie rozbawiło.
Jess (WTF?) , Winston(pograł sobie) , Nick i Schmidt (eee?).

Jak mogę coś pochwalić to tylko te "odnaprawianie" Nicka , przy scenie z koszem i szafką w kuchni lekko sie uśmiechnąłem.

No po tylu słabych odcinkach pora sie odbić .

---

Podpisuję się.. Bardzo słaby odcinek. Niepokoję się, bo od 4. odcinka serial odnotowuje stałą tendencję spadkową.. Nie wiem czy wytrzymam do końca sezonu przy takiej formie serialu.. Jeszcze niedawno twierdziłem, że dla samej Jess można ten serial oglądać, ale w tym odcinku nawet ona nie pomogła. Schmidt też nie w formie. Z tego wszystkiego, o dziwo, najlepszy był Winston..
Nie mam nawet, żadnych akcji czy tekstów do skomentowania... Słabo, na prawdę słabo.. Mam nadzieję, że przy tak słabej formie, teraz będzie już tylko lepiej..

---

Winston i Eye of the Tiger świetnie wyszło jak ćwiczył w pracy. Dobre tez było jak na początku odcinka pokazali jego pracę Końcówka oczywiście przesłodzona, ale dla mnie motyw dzwonków był najfajniejszy.
Kłótnia Shmidta i Nicka nie najgorsza jednak mogłaby wypaść lepiej.
Najlepsza scena odcinka? Chyba Nick majsterkowicz ładnie naprawił kibel

---

Niestety, poziom spada. Coraz mniej śmiechowo, coraz bardziej dziwnie...
Ale kłótnia Nicka ze Schmidtem była niezła - odnaprawianie połowy rzeczy w domu i chowanie mebli do pokoju
Winston znów miał trochę więcej czasu na ekranie, szkoda, że tak niefajnie wykorzystanego. Ale dał czady na dzwonkach, nawet jeśli 'Eye of the Tiger' im nie do końca wyszło.