6x05 - Live Free or Twihard » Supernatural » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Ale zlewka ze Zmierzchu i tych głupich wampirzych romansideł i nastolatek Początek komiczny i jeszcze wampir nazywał się Robert, a ta dziewczyna Kristen Jednak zgadywanie hasła było jeszcze lepsze. To im się udało
Sam pozwolił Deanowi się przemienić? WTF?! Co jest z nim nie tak? Nie myślałem, że to dziadek będzie skrywał jakąś mroczną tajemnicę, ale to z Samem jest jeszcze gorzej. Ciekawe co próbuję osiągnąć i co w niego wstapiło.
Dean jako wampir niezły. Oczywiście spotkanie z Lisą nie poszło tak jak pomyślał i teraz przez dłuższy czas pewnie nie będzie się pokazywać. Szkoda bo ją lubię.
masakra w gnieździe niezła. I jeszcze ta upiorna wizja od Alfy. I te odcięte, walające się po podłodze głowy. Ten sezon pod względem krwi i gore przewyższa pozostałe razem wzięte.

---

Kristen, Robbi, Pattinson i plakaty były kapitalne, podobało mnie się takie szydercze podejscie do tego,

myślałam że ten sezon będzie opierał się na poszukiwaniu insygnii skradzionych z nieba, ale widzę że sezon będzie również o alfach różnych gatunków i zapewne jakiejś większej sprawie z tym związanej,

zachowanie Sama jest beznadziejne, liczę że w przyszłym odcinku coś się ruszy...

---

Początek najlepszy, te wszystkie nawiązania do Zmierzchu
z Samem dzieje się coś niedobrego, zezwolił na przemianę Deana w wampira a potem nie powiedział mu o antidotum. I Dean chyba o tym wie, bo na końcu był taki poważny jak o to pytał

---

Jejku no, co się dzieje z Samem? Jakoś w tym sezonie bohaterowie zachowują się inaczej niż wcześniej. Chociaż pewnie to, jak bardzo goni za potworami jest związane z tym, co się z nim stało... i w sumie mało jest śledzenia tego, dlaczego Sam jeszcze żyje
Odcinek świetny wampir na początku jakie rzucał teksty żeby poderwać tą dziewczynę, potem cały jej pokój, po prostu super
Dean ma w sobie sporo pary myślałam, że przez rok spędzony na życiu jako normalny człowiek, będzie potrzebował trochę czasu na powrót do formy ale masakra w gnieździe pokazuje coś innego

---

Bardzo przyjemny odcinek.
Parodiowanie "Zmierzchu" wyszło świetnie, tak samo jak pokój dziewczyny albo zgadywanie hasła.
Postawa Sama strasznie mnie dziwi w tym sezonie, co mu się takiego stało, że tak się zmienił.'
Dean jako wampir wypadł całkiem nieźle, masakra na wampirach w gnieździe była spora. Niestety trochę nastraszył tym Lisę i Bena.
Wizje Alfy były niepokojące. Ciężki czas nastał dla łowców. Widać, że oprócz wątku szukania anielskich artefaktów mamy też gonitwę potworami alfa, super!

---

Pojechali po Zmierzchu jak chcieli. W sumie dobrze, koniec tej dziecinady, tutaj mamy prawdziwe Supernatural.
SAM - WTF? Co się stało z tym kolesiem?
Dean, jako wampir - nic gorszego tej postaci się przytrafić nie mogło. Podczas odmiany musiała być dobra "faza".
Szkoda, że Dean tak potraktował Bena. Trzeba będzie to prostować.

---

Dobry pocisk po Zmierzchu. Uwielbiam to parodiowanie inncyh seriali/filmów i sarkastyczne podejście do nich. Umieją w inteligenty sposób coś pojechać i to mi się podoba.

Dean przemieniony w wampira. To było straszne. Widzieć kły u niego i tą ogromną chęć wypicia ludzkiej krwi. Przypomniała się sytuacja innego łowcy... Dobre sceny w gnieździe. Plan się nie powiódł, ale na szczęście antidotum zadziałało.

Sam po tym powrocie zrobil się niezłym dziwolagiem. Patrzył jak wampir przemienia jego brata i jeszcze go to cieszyło. A myślalem, że to z Samuelem jest coś nie tak... Chociaż pewnie to też...

---

Bardzo mocny odcinek, podobał mi się.
Dean jako wampir, wyszedł dobrze. Ta chęc pożywienia się i to jak popchnął Lise i Bena.
Zalatwianie wampirów świetne , te odcinane głów mają już w tym wprawe J.
Wątek Sama bardzo mi się podoba. Intryguje mnie jego zachowanie, to patrzenie jak jego brat się przemienia, ten usmieszek , dla mnie super.
To zapowiada ciekawy sezon , po za polowaniem na artefakty , mamy jeszcze Alfe.
Na szczęście antidotum zadziałalo i Dean wrócił. A Sam od razu pytał brata tylko co widział w gnieżdzie i ten brak emocji na twarzy, dzieje się J.