Chuck Versus Operation Awesome 10/10
Prawie jak w tytule. Odcinek Świetny i mój nowy numer 1:-)
Nie zgodzę się z NBC, że pierwsze 4 odcinki były najlepsze, zgodzę się tylko do jednego, tego ostatniego, że był najlepszy, przynajmniej w moim odczuciu. Brawa w szczególności należą się scenarzystą za to, że potrafili wycisnąć soki prawie z każdej postaci w jednym odcinku! (Poza Ellie) Każdy dał coś od siebie zabawnego i nietuzinkowego, bo odegrać role tak ciapowatego i gamoniowatego Shagiego z dobrze nam znanej bajki Scooby doo nie każdy by potrafił.
Postać Shawa ma za zadanie wszystkimi możliwymi środkami sprawić, by Chuck stał się prawdziwym szpiegiem bez uczuć i emocji, co mnie w tym martwi? źe pewnie zahaczy też o Sarę i wrócimy do punktu wyjścia <_<
Odcinek należał w dużej mierze do zespołu nerdów, którzy postanowili założyć Fight Club i trochę się po obijać.
A teraz tradycyjnie z mojej strony plusiki za ten epizod, bo było ich trochę.
+Merlin - Duża rybka pod dowództwem Big Mike na pewno już nie zginie i on sam już nigdzie nie zaginie i pozostanie już na swoim stanowisku szefa Buy More, bo tam najlepiej się spisuję.
+Szczekanie Morgana i Big Mike zabawne.
+Japoński Chucka i nokaut na Lesterze udającego Seagal z komentarzem Jeffa - Co za moc.
Scott Krinsky musi zainwestować w kawę:-)
Punch Me Chuck. :lol: :lol:
+Postać Morgana miała wzloty i upadki w szczególności w drugim sezonie wałęsał się i był zwodzony przez Chucka, co niszczyło jego postać. Teraz jego postać być może odżyję i stanowisko asystenta daję nadzieję, na powrót starego dobrego Organa :-)
+Nie na darmo uznałem postacie Jeffa i Lestera mistrzowskimi. Chłopcy, gdy trzeba zawsze dają czadu i są mocną częścią serialu.
+Migowy Chucka i tłumaczenie się Kapitana przed Ellie i w dodatku zwalenie wszystko na Johna(alkocholika:-).
+Pierwszy raz w historii serialu pochwalę również osoby nie związane z obsadą.
+Dwa momenty z nawiązaniem do bajki Scooby Doo w momencie, gdy widzimy sklep Buy More dokładnie w 11:22 i ta przerażająca muzyczka w tle
i Druga, gdy Chuck świruję Kung-Fu przed ludźmi Sidney i po chwili zwiewa w stylu Shagiego przy świetne dobranym kawałku.
+Text Caseya do Shawa" Something else you should know about me - I Love Guns
+Sparing Sary z Sidney.
To tak na szybko. Były dwie małe gafy, ale dla mnie mało istotne, więc na tą chwilę to tyle z mojej strony.