1x04 - Cura Te Ipsum » Zakończone Seriale » Person of Interest • seriale forumtv.pl

---

Naprawdę lubię ten serial. Kolejna sprawa, która nie pozwala się nudzić. Tym razem gwałciciel i siostra zgwałconej przez niego kobiety. Ta chce wymierzyć mu sprawiedliwość, ale na pogotowiu stoją Finch i Reese. Szybko rozwikłują zagadkę i John przekonuje młodą panią doktor, by nie popełniała błędu i sama nie wymierzała sprawiedliwości. Odcinek zakończony fajnym cliffhangerem. Nie wiadomo, czy Reese pociągnie za spust. Obstawiam, że tak. Ciekawe, czy dokończą ten wątek w następnym odcinku.

Poza ciekawymi sprawami jest świetny wątek główny. Detektyw Carter na tropie, ale John na razie sprytniejszy. Przede wszystkim ma atut w postaci umoczonego gliny, który teraz będzie "pracował" przy pani detektyw...

Poza tym interesujący wątek kartelu przewinął się nam przez odcinek. Swoją drogą zaskakująco dobry w walce jest Reese. Rambo przy nim to pikuś...

---

Główny wątek odcinka niezły. Pani doktor mszcząca się za śmierć siostry. Może i trochę przewidywalne, ale zrobione z wyczuciem i bardzo dobrze zagrane. Podobały mi się tez rozmowy Fincha i Reesa o tym czy pani doktor nie robi dobrze próbując go zabić. I ta końcówka - bardzo ładnie rozwiązane.
W tle przyjeny wątek meksykańskiego kartelu. Szkoda tylko że nie był dłuższy. John łanie ich załatwił
Teraz Fusco będzie blisko Carter. Dobrze bo niby to ma odciągnąć ją od Reesa, a najprawdopodobniej ich zbliży.
Jedna rzecz mnie irytuje w tym serialu - mało głównych postaci, raptem czterech aktorów w regularnej obsadzie. Przydałby się ktoś jeszcze.

---

Bardzo dobry odcinek.
Sprawa z doktorką próbującą dobrać się do gwałciciela, przez którego jej siostra popełniła samobójstwo, była całkiem wciągająca i interesująca.
John Reese po raz kolejny pokazał swoje talenty w powalaniu kilku gości na raz. Więcej takich scen!
Świetny poboczny wątek z meksykańskim kartelem, w znakomity sposób Reese to rozegrał.
Fusco wkręcony do pracy z Carter, genialne posunięcie.
Cliffhanger kończący odcinek...gdyby nie to, że muszę jutro wcześniej wstać, to już odpalałbym kolejny odcinek.