dodano 2 lut 2014, o 21:45
- Banshee w tym sezonie w kratkę i tym razem świetny odcinek. Brutalność i seks - to lubię w tym serialu. Wyrywanie zębów i tortury masakryczne, ciężko się na to patrzyło, ale to jedna z fajniejszych scen odcinka. Ciekawie wypadły też majaki senne Carrie i montaż kilku scen jak np. tej z Nolą zabijającą amisza. Więcej takich rzeczy w przyszłości poproszę
- najmniej interesująco wypada na razie wątek Lucasa. Najlepsze rzeczy dzieją się obok niego, ale jego decyzja o sprzedaży diamentów może coś zmienić i sprowadzić nowe kłopoty na Banshee.
- początek odcinka mnie zaskoczył. Carrie wychodzi z więzienia i godzi z Gordonem. Już myślałem, że zupełnie zmarnowano potencjał wątku więziennego, a tu takie zaskoczenie. Jeszcze tam trochę posiedzi, tylko szkoda że sceny z nią mają tylko pogłębić postać, ja chcę zobaczyć ją w akcji. Scena z Rabbitem fajna, ale od niego oczekuje czegoś zgoła odmiennego
- młody Hood przespał się z Rebbecą. To nie wróży nic dobrego, jeszcze będzie chciał zostać, a to kolejne kłopoty. Średnio za nim przepadam, ale ma niezłe sceny z Hiobem.
- przeszłość Noli jest intrygująca. Co takiego zrobiła? Co ją ukształtowało? Mam nadzieje, że będzie to z czasem powoli wyjawiane. I obstawiam, że zamorduje brata bo będzie ją irytował swoim niezdecydowaniem.