Postdodano 17 maja 2013, o 15:33

1x23 - Sacrifice

Spoiler:


----------------

- chciałem się dobrze bawić na tym odcinku, momentami mi się nawet udawało jak postacie zbytnio się nie odzywały, ale ostatecznie mogę stwierdzić, że było tylko ok z kilkoma zaskoczeniami. Jednak nic co by mnie przekonało do kolejnej serii i dlatego po tym odcinku kończę moją przygodę z Arrow. Może jeszcze kiedyś wrócę jeśli pojawi się Justice League albo motywy fantastyczne, ale nie śpieszno mi
- z rzeczy które mi się podobały to akcja - efektowna i ładnie wyreżyserowane walki. Standard dla tego serialu. Szczególnie pojedynek dwóch łuczników wyszedł przednio. Mam nadzieje, że Merlyn przeżyję i dojdzie do ich kolejnego starcia
- na plus to, że jednak udało się zniszczyć Malcolmowi Glades, choćby częściowo. Zabezpieczenie było nie do przewidzenia. Szkoda tylko, że bardzo śmiesznie się te domki sypały. Bez sensu też było rozbrajanie tego urządzenia przez Lanca - nie można go było po prostu zniszczyć?
- nie spodziewałem się też śmierci Tommego i tego jak się skończy jego przygoda z serialem. Na całe szczęście nie było głupiej historii zemsty za śmierć ojca i nowego łucznika. Tym razem to ojciec się może mścić. Oczywiście jeśli jednak przeżył, a jeśli tak to będzie się musiał doszkolić jeszcze. Może się w takim razie pojawi jego mentor
- pozytywnie też zapowiada się motyw przewodni następnej serii - zniszczone Glades, gruzy miasta, a Oliver porzuca swój kaptur bo wypełnił zadanie. To mogłaby być dla niego zupełnie nowa przygoda. Plus za to, że sezon opowiadał w miarę składną historię, która miała finał w ostatnim odcinku, bez wydumanego ciffanhera
- niestety, ale mimo tych zalet wciąż irytowały mnie te same rzeczy - durne wątki miłosne i idiotyczne dialogi czy przeprowadzanie akcji. Lance od razu przekonany o tym że trzeba ewakuować Glades, debilna próba zatrzymania Malcolma przez policję (gdzie posiłki? gdzie wsparcie? ktoś się w ogóle zainteresował 3 trupami?), konferencja Moiry, mądrości wygłaszane przez Olivera czy powtarzane do znudzenia Undertaking. Za dużo tej nieudolności bym mógł czerpać w pełni radość z serialu więc papa...