1x02 - There Is No Normal Anymore » Zakończone Seriale » V • seriale forumtv.pl

---

Zwiastun
5 Fragmentów

---

Tak jak się można spodziewać - odcinek nie zrobił takiego wrażenia jak pilot, ale jest dobrze. Mi się klimacik podoba. A dodatkowo pojawiła się stara znajoma z BSG. Ciekawe tylko czy gra Przybysza czy jednak jest to zwykła agentka FBI NIe wiadomo komu ufać, a komu nie.

Eryka dalej prowadzi śledztwo w sprawie zaginionego partnera. Dobrze, że przełożony wie mnie więcej jak się ma sprawa z Dalem. Tylko czy można mu zaufać? A może to on nie będzie ufał jej?

Wątek Taylora średni. Zabujał się w Lisie i nie słucha matki. Zero zaskoczenia. Szkoda tylko że przebłysk Eryki spod prysznica nie był prawdziwy. Byłoby o wiele ciekawiej.

Wątek dziennikarza się rozwija. Jednak nie jest to posłuszne zwierzątko obcych. Tylko czy będzie miał siłę się im przeciwstawić?

Ksiądz denerwuję. Aktora lubię, ale nie rozumiem jego zachowania. Po co on w ogóle szedł do FBI? Chociaż spotkanie z Eryką fajne Teraz pewnie zacznie się polowanie na niego.

Najciekawszy w tym odcinku był Rayan. Jest dezerterem i chcę walczyć znowu w ruchu oporu. Tylko jak wyglądał pierwszy? Kto z kim walczył? Jak dowiedziano się o przybyszach? Dlaczego Anna się tak ich obawia. I jeszcze ta tajemnicza kartka.

Końcówka oczywiście najlepsza - okazuje się że jednak Dale żyję. Teraz będzie pewnie próbował pozbyć się Eryki. Natomiast nasza agenta ma namiary na ludzi którzy mieli domniemany kontakt z obcymi. Ciekawe czy trafi na kogoś z magazynu.

Ogólnie odcinek na plus. Tylko szkoda że wszystko tak wolno się rozwija.

---

No dobra. Po tym odcinku już teraz widzę, że napewno mają pomysł jak rozwinąć serial na te 13-20 odcinków napewno. Zanim Erica zacznie rekrutować, stworzy ruch oporu, zacznie działać jeszcze dużo przed tym wszystkim. Jak widać na końcu obcych nie tak łatwo zabiać, nawet jeśli tak porządnie się ich ugodzi to mają spoób na regeneracje (w sumie to obcy ) .

Ten z Tv nieźle zaplanował tą gadkę i jak widać Ana zadzowniła po niego Ale on jest tylko pionkiem i albo będzie żył większość sezonu (Ana powiedziała w 1 odcinku, że go chce, więc wiąże z nim jakieś planu, ale nie wiadomo do końca jakie..) albo jak ją wkurzyły coraz to obciążającymi wywiadami to go uciszy...

Elizabeth Mitchell- to narazie frugi serial, w którym ją widzę, całkiem inna rola niż w Loście, ale gra aktorka nie jest zła, ciało ma niezłe, ale lekkie problemy z gracją Pastor będzie robił za rambo i księdza chyba

---

No to przybysze maja zle zamiary wobec ludzi ale ciekawe jakie konkretnie, tylko ich zabic ?
Mam nadzieje ze serial z odcinka na odcinek bedzie coraz lepszy bo wg. mnie narazie FF lepiej sie prezentuje.
Nie wiem czemu ale troche wkurza mnie Erica jest tak samo zmulona jak w Loscie

---

Jeżeli serial będzie toczył w takiej psychozie, że każdy jest podejrzany i to będzie głowny motym zaskakiwania widzów to przestanę to oglądać. Niestety ale od samego początku do samego końca tego odcinka widać było celomowem i na siłę wprowadzanie tego motywy do fabuły serialu. Spojrzenia księdza na drugiego księdza, Erica wchodzi do biura i w zwolnionym ruchu spogląda na kolegów z pracy, sprzeczki z szefem. Wszędzie ten sam motyw - podejrzliwe spojrzenia. W sumie z punktu widzenia twórców wygodny motyw. W każdej chwili można podkręcić atmosferę przemieniając jedną z ważniejszych postaci w obcych. Oczywiście mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.



To nie FlashForward

P.S. Zapomniałem jeszcze skrótowo powiedzieć, jak oceniam odcinek. Generalnie na plus ale z zastrzeżeniem, że szału nie było.

---

Wg. mnie chcą planete Ziemie dla siebie. Pewnie ich planeta dąży do upadku lub już upadła i teraz chcą przejąć ziemię bądź coś w tym rodzaju. Mają od ponad 7 lat jak nie lepiej swoich ludzi na ziemi, więc tak coś mi się wydaje, podobnie jak w "Dniu Niepodległości" chcieli zabić wszystkich...

Co do Eriki to w Loście grała spokojną "lekarke", a tu musi się wczuć w większe, duzo większe tempo jeśli chce ma grać główną rolę w takim serialu, prawdopodobnie najlepszym w roku (2009)... Trochę dziwnie chodzi i jak szybko nadaje to się tnie lekko. Jak miała sceny z Jackiem w Loście jak się całowali czy coś w tym rodzaju to też jej się głos urywał

---

A rak patrząc obiektywnie to na dobrą sprawę jaką ma ten serial konkurencję w tym roku?

---

FlashForward ?

---

Każdy ma swój gust. Jednemu może się bardziej podobać V, drugiemu Flash Forward.

Mi osobiście przypadł bardziej do gustu ten pierwszy. Jakoś nie garnę się, żeby włączyć FF zaraz po premierze. Natomiast V chce zobaczyć od razu. Niestety dopiero dzisiaj miałem czas żeby cokolwiek obejrzeć.

Odcinek dobry, ale mnie nie porwał. Ogólnie fajnie się go oglądało. Nie przypadł mi do gustu syn głównej bohaterki. Teraz będzie robił wszystko, żeby zaprzyjaźnić się z Przybyszami. Na złość matce.

---

Mam podobne odczucia co większość. Jest dobrze, choć bez szału.

Dziennikarz mnie nie zawiódł. Czekam aż odkryje coś podejrzanego i zacznie działać celowo na szkodę przybyszów albo nawiąże współpracę z ruchem oporu. Pokazują go trochę jako kogoś, kto idzie po trupach do sławy, ale chyba nie okaże się zdrajcą... Pokładam duże nadzieje w tej postaci

Mnie Elizabeth Mitchell w głównej roli bardzo odpowiada. Jest przekonująca i sprawia wrażenie rozsądnej, co jest zawsze dużym plusem. Fajnie rozwiązała sprawę z przełożonym. Byłam przekonana, że facet jest wtyką obcych, ale przy pomyślnych wiatrach może zostanie jej sprzymierzeńcem.

---

Chyba mam za duże wymagania co do seriali, nie jest źle, jest bardzo dobrze, ale ja szukam następcy BSG, żeby było chociaż w części tak dobre, niestety nie jest.
Dziennikarz dobry, jak dla mnie on raczej chce pokazać obcym, że to on rządzi w tym "związku" a nie oni:P
Główna bohaterka średnio mi się widzi, ale to chyba bardziej taka rola, a nie wina aktorki. No a jej syn jak się spodziewałem mnie wkurza nie sądziłem tylko, że od razu zacznie bić i ze tak szybko Lisa będzie niezadowolona z niego, coś musieli wymyślić, żeby skomplikować im sprawy.
Mam nadzieję, że bardziej się skupią na wątkach walki z kosmitami

---

Nie no, odcinek był całkiem fajny. Podobało mi się leczenie tego murzyna.
Tyler słaby jest, szpanerek młody. ;]
Sorry, że mi się nie chce rozpisywać, ale zmęczony jestem, a odcinek był na prawdę fajny.

---

Na razie jest bez szału , trochę główna bohaterka mnie wkurza. Jej syn zresztą też. \
Dziennikarz za to stawia sie obcym i to mi sie podoba , tylko , żeby potem nie miał przez to kłopotów