1.05 Bloody Mary » Supernatural » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Więc może te krwawe oczy to był wypadek reżysera? Moje myśli były takie że być może ich ojciec nie żyje i Dean był w to zamieszany, ale jeśli jednak żyje to wolałbym się tego dowiedzieć z serialu jak od was.

---

Hmm... mi szczerze mówiąc chyba podczas tych początkowych odcinków nigdy nie przyszła do głowy myśl, że John może nie żyć. A już na pewno nigdy nie pomyślałam, ze Dean mógłby ewentualnie mieć coś wspólnego ze śmiercią swojego ojca. No ale prawdy się dowiesz z serialu jak to sam napisałeś

Co do tych oczu, to ja sądzę, że to jednak może jeszcze wyjść, gdyż na 3 sezon znów mamy zapowiedziane flashbacki i odpowiedzi na kilka pytań.

---

Odcinek całkiem fajny. Przypomina mi się film "Candyman" - bodajże taki ma tytuł. Też było o wymawianiu jego imienia w łazience, pamiętam jak z kolegami zgrywaliśmy się kto powie dokładnie jego imię 5 razy i przeżyje

---

Odcinek podobał mi się, temat z Bloody Mary też ciekawy. Oby tak dalej.

---

Mi ta dziewczynka przypomniala ta zjawe z The Ring calkiem podobna. Starsznie mi sie podobal ten odcinek. Z tych 5 to chyba jak narazie najlepszy.

PS: Zauwazylem ze fajna sciezka dzwiekowa jest w tym serialu

---

Hehe, dużo motywów z The Ring tu jest jak widać. Kurde, znowu się bałem przy tym odcinku...

---

Kolejny odcinek z kapitalnym nastrojem. Klątwy, duchy, legendy - jak już wielokrotnie wspinałem uwielbiam takie klimaty!
Szczególnie podobał mi się motyw, jak Dean i Sam badali sprawę powstania samej legendy. Opis dokonanej zbrodni z całą pewnością potrafi pobudzić nawet najbardziej nieużywaną, ludzką wyobraźnię.

---

Kolejne nawiązanie - tym razem do The Ring. Dziewczyna wychodząca z lustra uderzająco podobna. Jak zwykle nie mogłem z braci, jak podawali się znowu za kogoś kogo nie są. W tym odcinku padło na kolegów z pracy. Powoli chyba twórcą będzie brakować pomysłów...

Co do samej sprawy z Bloody Mary to muszę przyznać, że bardzo wciągająca i taka życiowa. Te opowieści, że jak coś się wypowie to coś się stanie. Ach, kto tego nie zna? Dean i Sam jak zwykle dali radę. Podobało mi się jak Dean położył tych dwóch policjantów. Niegrzecznie, niegrzecznie... Sam się powoli przełamuje. Uraz na pewno pozostanie, ale myślę, że szybko koszmary mu przejdą. Nudne by były te ciągłe sny Sama z płonącą Jessicą.

---

Najlpeszy odcinek póki co , historia z krwawa Mary strasznie mi się podobała .
Zwłaszcza jak ta Mary "iscie ringowska" wychodziła z rozbitego lustra. Dobry klimat był przy tym.
Troche nie lubie tych zakończeń jak zawsze kończą , wracajac samochodem , ale teraz były zwidy Sama.

Jednak chyba takie jednoodcinkowce jeszcze beda troche trwaly , wiec bede cierpliwy i czekam na jakas fabułe