Popularne wątki w tym miesiącu Kategoria Odwiedzin
Wyniki ankiety - seriale do działu TOP5 TOP5
Seriale, które nie powinny zostać skasowane Forum ogólne
Endometrioza bóle Off-topic 68
Dieta ketogeniczna i tłuszcze Off-topic 21
Elektrostymulacja w Rzeszowei Off-topic 20

Zdrada » Off-topic • seriale forumtv.pl

Tematy jakie nie pasują do pozostałych działów

<<

Sunbeam

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 238

Lokalizacja: Oświęcim

Postdodano 22 lis 2006, o 11:04

Zdrada

Co myslicie o zdradzie? Czy zdradę można wybaczyć?Jak wy postrzegacie i reagujecie na zdrade? :/
>>>www.charmed.mojeforum.net<<<
<<

Nikola

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 1096

Postdodano 22 lis 2006, o 11:16


Wybaczyć - TAK, dalej być z osobą, która zdradziła - NIE. Bez zaufania nie ma związku.
<<

Cya

Przyjaciel forum

Posty: 1126

Lokalizacja: Święty gród lub DC

Postdodano 22 lis 2006, o 11:53


najmądrzejsza wypowiedz ma osoba w 2 poscie :D

zdrade zdecydowanie powinno sie wybaczyc no ale wiadomo ze po pewnym czasie dopiero ale jak mozna byc z kims do kogo sie nie ma zaufania?
<<

Sunbeam

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 238

Lokalizacja: Oświęcim

Postdodano 22 lis 2006, o 17:04


wiecie.. ja nadal się zastanawiam czy wybaczyłam zdrade... Tak dobrze myslicie, ktoś mnie zdradził,zadał mocny cios prosto w serce:( Choć minęło już ok.10 miesięcy niewiem czy wybaczyłam:( Wiem,że nadal tęsknie za Nim:( Podobno kochając mozna wiele wybaczyć, ale czy zdradę też? Czy można potem zyć z ta myślą,żyć z tą osoba??? niewiem.... Za młoda jestem chyba by odpowiedzieć.
>>>www.charmed.mojeforum.net<<<
<<

KaruzeL

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 524

Postdodano 22 lis 2006, o 23:13


Wybaczyć TAK, zapomnieć NIE.

Jak ja znam siebie to wypominałbym to podczas każdej kłótni itp. (taki charakter - pamięć jak u słonia ;) no i trochę bezpośredni) nie dałbym ani sobie ani jej zapomnieć o tym, wiec u mnie nie ma to szans zdrada=koniec.

Co do zaufania to nikt z Was nie był nigdy zazdrosny o drugą połowę ? Z czym to się wiąże, bo na pewno nie z całkowitym zaufaniem. Ja nigdy nikomu nie zaufałem na 100% i to jest chyba przyjemne czuć zazdrość u siebie jak i u drugiej osoby (oczywiście bez przesady)
<<

Nikola

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 1096

Postdodano 23 lis 2006, o 00:13


KaruzeL napisał(a):Co do zaufania to nikt z Was nie był nigdy zazdrosny o drugą połowę ?


Zaufanie do zazdrości? ;) Naturalna zazdrość OK (nie wliczajmy w to tej chorej, bo to całkiem odrębny przypadek ;) ), ale strata zaufania po czymś tak bolesnym jest nie do odbudowania, nawet jak ktoś będzie to dusił w sobie, to będzie, zawsze gdzieś obok.
<<

KaruzeL

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 524

Postdodano 23 lis 2006, o 00:18


Jeżeli komuś ufasz w 100% nie masz powodu do zazdrości, bo i o co ? Nie masz do niej żadnych podstaw, ufasz bezgranicznie drugiej osobie, czyli jesteś przekonana o jej/jego uczciwości. A zazdrość jest pewnego rodzaju niepewnością.

Ja mam na myśli zupełnie inną sytuacje nie po zdradzie. Zazdrość i zaufanie w normalnym związku. Jak to się ma do siebie.
<<

Sunbeam

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 238

Lokalizacja: Oświęcim

Postdodano 23 lis 2006, o 11:33


Chyba fajnie się mówi o czymś czego się nie przeżyło... Ja niestety mam zdradę za sobą... Nie wiem co mam w sercu,czy żal,czy smutek czy też nienawiść:( I chyba nie potrafię zapomnieć,ani wybaczyć.... A co do 100% zaufania, nie zawsze ono jest 100%... Ja poczatkowo ufałam na 100% i potem mnie zawiódł i cięzko było... Nauczyłam się,żeby już nigdy nie ufać 100% NIGDY!
>>>www.charmed.mojeforum.net<<<
<<

Sunbeam

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 238

Lokalizacja: Oświęcim

Postdodano 23 lis 2006, o 14:41


No niestety tak prawie zawsze jest,że jak ktoś zdradzi to pewnie zrobi to po raz kolejny:( Ja dostawałam wtępne sygnały,jednak omijałam je i wierzyłam,że będzie dobrze i było przez ok. rok... potem była już prawdziwa zdrada:(
>>>www.charmed.mojeforum.net<<<
<<

Cichy

Avatar użytkownika

Nowy użytkownik

Posty: 8

Postdodano 23 lis 2006, o 15:27


Raczej nie da się wybaczyć, co za tym idzie nie da się być dalej z taką osobą. Jak można wybaczyć najbardziej egoistyczne zachowanie do jakiego może dojść w związku? Oczywiście gdy jest osoba, którą dotychczas kochaliśmy do szaleństwa i nagle dowiadujemy się o czymś takim to jakaś cześć próbuje dać szanse tej 2 stronie jednak nie ma to wielkiego sensu bo zadra w sercu zostaje... nawet jeśli ukryje się gdzieś głęboko to wcześniej czy później wyjdzie na wierzch, a wtedy będzie jeszcze gorzej niż gdyby wszystko zakończyć najszybciej jak się da.
KaruzeL napisał(a):Jeżeli komuś ufasz w 100% nie masz powodu do zazdrości, bo i o co ? Nie masz do niej żadnych podstaw, ufasz bezgranicznie drugiej osobie, czyli jesteś przekonana o jej/jego uczciwości. A zazdrość jest pewnego rodzaju niepewnością.

To taki troche OT, ale w pełni się z Tobą w tym zgadzam :)
<<

Nikola

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 1096

Postdodano 23 lis 2006, o 17:34


KaruzeL napisał(a):Ja mam na myśli zupełnie inną sytuacje nie po zdradzie. Zazdrość i zaufanie w normalnym związku. Jak to się ma do siebie.


Odniosłam zazdrość do zdrady, bo to taki temat w końcu ;)

Ogólnie zazdrość jest moim zdaniem całkowicie normalnym zjawiskiem w związku. Głównie nie dlatego, że nie ufamy swojej połówce, ale dlatego, że skoro nam tak bardzo na niej zależy, nie chcemy, żeby komuś innemu zaczęło tak bardzo też zależeć na właśnie tej osobie i żeby ktoś chciał ją nam odebrać.
100% zaufanie? Tutaj uważam, że jest zbyt wysoko poprzeczka postawiona, bo nawet czasem sobie nie można zaufać w 100% ;)

Wracając do tematu, tak jak już napisałam, wybaczyć da się, może nie w każdym wypadku, ale czas ma moc uleczania i coś w tym jest. Zapomnieć? Wątpię. Najciężej niestety zapomnieć te bolesne doświadczenia. Być dalej z tą osobą? Nie. Moim zdaniem, to nie ma sensu, bo nawet jeśli ktoś na siłę będzie sobie wmawiał, że już jest wszystko dobrze, to podświadomie będzie czuł lęk, że wydarzy się to znów.
<<

Gareth

Avatar użytkownika

Oglądam seriale

Posty: 193

Lokalizacja: Piekary Śląskie

Postdodano 26 lis 2006, o 23:03


Nikola widze tu pewne doswiadczenie w temacie... ja takze uwazam podobnie jak Nikola, z tym ze uwazam ze jest pewien mocny rodzaj zaufania, nie 100% ale gdzies tak 90% i najbardziej boli własnie wtedy zdrada gdy tak mocno sie zaufało i odkrylo na ciosy. Ja chyba nie potrafilbym zapomniec zdrady, jesli w pewnej chwili 2 osoba przestalaby do mnie czuc to co ja do niej to stracila by mnie na zawsze. Przebaczyłbym napewno jesliby tego chciala ta osoba ale nigdy nie potrafilbym z nia juz byc gdyz ta osoba ktora ja sam bylem przestalaby istniec. (wiem dziwnie pisze)

Ciekawe ujecie zdrady jest w powiesci Miecz prawdy: Terrego Goodkinda, - wedlug mnie wrecz makiaweliczne ukazanie ale najbardziej prawdziwe tego czym tak naprwde jest zdrada...
<<

Jack

Avatar użytkownika

Oglądam seriale

Posty: 213

Lokalizacja: Cape City-Alpha Division

Postdodano 6 gru 2006, o 21:59


Wybaczyć oczywiście można ale co do życia dalej z tą osobą to raczej nie. Ponieważ nie ma nigdy pewności czy znów nas nie zdradzi.
Uważam także ,że wiekszość osób które wybaczają zdradę są może nie głupi ale są zapatrzeni w tą osobę i chcą z nią dalej być.
Osobiście uważam ,że gdy chodzi o zdrade nie warto wierzyć ,że ktoś sie zmieni bo jak nie interesowała go nasza osoba przez ten czas gdy nas zdradzał to za co nas uważa ?
Oczywiście inna sprawa jest gdy dwoje ludzi ma dziecko które kocha ich i wtedy rodzi sie problem...
<<

luke

Avatar użytkownika

Użytkownik

Posty: 51

Lokalizacja: Ruda Śląska

Postdodano 8 gru 2006, o 11:14


Widze, ze sprawa 'ktos zdradzil mnie' jest jasna i malo kontrowersyjna.
A co z sytuacjami: ktos jest zajety(obojetnie czy chlopak czy dziewczyna), podoba nam sie, my jestesmy wolni, doprowadzamy do sytuacji w kiedy zajeta osoba zdradza z nami albo my jestesmy zajeci i zdradzamy z samotna osoba, rozpoczynajac nowy zwiazek. Przepraszam za komiczna konstrukcje gramatyczna;).
Czy Waszym zdaniem jedna z wymienionych przeze mnie sytuacji daje trwale podloze do tego by pokochac na dlugo? Z jednej strony robimy cos czego chcemy, z drugiej jednak mozna zapytac o to czy mozemy miec do siebie zaufanie...
So take my hands and come with me
We will change reality
<<

Nikola

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 1096

Postdodano 8 gru 2006, o 15:37


luke napisał(a):daje trwale podloze do tego by pokochac na dlugo?


Moim zdaniem - nie. Ktoś zdradził raz, więc skąd możemy mieć pewność, czy pewnego pięknego dnia, nie zdradzi tym razem "nas" z kimś nowym, wolnym..

Chcąc się spotykać z kimś innym, wypadałoby najpierw zakończyć jeden związek, a nie rozpoczynać kolejnego bez rozmowy z kimś, kto jeszcze nie tak dawno znaczył dla nas wiele.
<<

Sunbeam

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 238

Lokalizacja: Oświęcim

Postdodano 20 sty 2007, o 10:20


luke napisał(a):Widze, ze sprawa 'ktos zdradzil mnie' jest jasna i malo kontrowersyjna.
A co z sytuacjami: ktos jest zajety(obojetnie czy chlopak czy dziewczyna), podoba nam sie, my jestesmy wolni, doprowadzamy do sytuacji w kiedy zajeta osoba zdradza z nami albo my jestesmy zajeci i zdradzamy z samotna osoba, rozpoczynajac nowy zwiazek. Przepraszam za komiczna konstrukcje gramatyczna;).
Czy Waszym zdaniem jedna z wymienionych przeze mnie sytuacji daje trwale podloze do tego by pokochac na dlugo? Z jednej strony robimy cos czego chcemy, z drugiej jednak mozna zapytac o to czy mozemy miec do siebie zaufanie...


Ja miałąm włąsnie taka sytuacje... Pojawiłą się ktoś nowy,trzeci..... :/
>>>www.charmed.mojeforum.net<<<
<<

Cya

Przyjaciel forum

Posty: 1126

Lokalizacja: Święty gród lub DC

Postdodano 20 sty 2007, o 16:42


Chyba większość coś podobnego przeżyła, może nawet nie była to zdrada ale mało brakowało do niej ale się opamiętaliśmy lub coś w tym stylu.
Jeśli lepiej czujesz się w towarzystwie tej trzeciej osoby to czemu nie, można stworzyć w miarę stabilny związek, ale trzeba się dobrze nad tym zastanowić i najlepiej obecnej partnerce [lub obecnemu partnerowi] o niczym nie wspominać. Czasami lepiej jest coś przemilczeć i jeśli zdecyduje się pozostać z wcześniejszą partnerką [partnerem] to najlepiej wymazać to z pamięci i naprawdę nic nie mówić bo mimo dobrych chęci 95% takich związków później się psuje w szybkim czasie, a jeśli zdecydowało się na tą trzecią osobę to obecnej partnerce [ew. obecnemu partnerowi] powiedzieć to jak najszybciej o tym że się rozstajecie i niewskazane jest wspominać powodu rozstania i przez pewien czas udawać że się nikogo nie ma [wierzcie mi lepiej się na tym wyjdzie i może nawet zostaniecie później kimś w rodzaju przyjaciół]
<<

KaruzeL

Avatar użytkownika

Przyjaciel forum

Posty: 524

Postdodano 20 sty 2007, o 17:04

To ciekawe spojrzenie Cya budowanie przyjaźni zaczynając od kłamstwa :)
Następna strona

 


  • Podobne tematy do Zdrada
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post
Link: BBcode: Link: HTML:

Powrót do O nas, inne & off-topic



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników

Grupy społecznościowe

lastfm forumtv

Reklama

ForumTV.pl to największe w Polsce forum ogólnoserialowe dla produkcji zagranicznych. Najwięcej seriali na naszym forum pochodzi z USA, ale nie brak także kanadyjskich czy francuskich produkcji. Podział na kategorie takie jak seriale fantasy, kryminalne, a także coraz częściej poszukiwane: seriale komediowe oraz historyczne zapewnia odnalezienie konkretnego serialu. Również użytkownicy forum przyjdą z pomocą, jeśli szukamy serialu z okresu dzieciństwa, a także zapomnianych produkcji.
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2011, 2012, 2013 phpBB Group.
Partnerami serwisu są: najlepsze zespoły weselne (Baza najlepszych zespołów weselnych) #
polecane wątki: Aktor Jensen Ackles z serialu Supernatural - koniec świata jest bliski... Hugh Laurie w znakomitej roli dr house. Wybitny aktor Michael C. Hall w roli seryjnego zabójcy - serial Dexter.