6x11 - The God Complex
Spoiler:
-----------
Doktor zwolnił Amy - o ile na początku jak powiedział to dla żartu było fajnie tak końcówka średnio mi się podobała. Jednak znając ten serial sytuacja ta długo nie potrwa, a Rory nie nacieszy się nowym samochodem
Sam odcinek był dosyć średni. Nie podobało mi się jak Doktor próbował zarwać nową towarzyszkę, a sam hotel mógłby być straszniejszy. Praktycznie wszystko było pokazane podczas zakończenie poprzedniego epizodu.
Szkoda też, że nie pokazano co było w pokoju Doktora... no i fajna sytuacja z Rorym. No i nie był na skraju śmierci w tym odcinku