5x10 - Significant Others
Spoiler:
--------------
Co za świetne komediowe sceny dotyczące Meredith! Pierw jej niespodziewane pojawienie się, potem pretensję Kate, uwagi Javiera i Ryana i w końcu jej scena z Kate. Cudowne. Szkoda, że w to wszystko nie wmieszała się jeszcze druga ex Ricka. Niespodziewana była też gorzka końcówka i to że znowu pojawił się motyw ojca Ricka. Coś mi się wydaje, że w tym sezonie jeszcze będziemy zgłębiać jego przeszłość.
Sprawa morderstwa przybrała całkiem niespodziewany obrót i mimo że była tylko dodatkiem całkiem nieźle wkomponowała się w odcinek. Nie spodziewałem się, że tak to się wszystko skończy. Nie potrzebna była tylko ta kłótnia rozwodzącej się pay bo strasznie przeysowanie wyszło, ale za to muzyczka była całkiem fajna.