Bardzo dobry odcinek.
Powrót Petera wyszedł świetnie. Nikt go nie pamięta, Walter i Olivia się go boją, Broyles zamyka go w celi.
Jednak nie przeszkodziło mu to w pomocy przy sprawie.
Sprawa ze zmiennokształtnymi powoli się rozwija na większy wątek niż się spodziewałem. Shapeshifterka zdobyła serum od dr. Trussa oraz skomunikowała się z kimś z drugiego świata. Jestem ogromnie ciekawy, kto chce wysłać na nasz świat nowych zmiennokształtnych.
Walter pomimo poznania swojego syna w tajemniczym mężczyźnie, nadal się go boi i nie chce mu pomóc. Mam nadzieję, że niedługo to się zmieni.
Także jak Czesiek, czekałem na jakąś dłuższą rozmowę między Olivią i Peterem, niestety nie było nam dane jej zobaczyć. Oby w następnym odcinku to się wydarzyło.
Potwierdziły się przemyślenia na temat nowej relacji Niny i Olivii, którą zobaczyliśmy w poprzednim odcinku. Nina w tym świecie była matką zastępczą dla Olivii i jej siostry. A wrogość Waltera w stosunku do Niny był wywołany obwinianiem jej za śmierć Petera. Przynajmniej parę rzeczy wyjaśniło się w tym odcinku.
Ciekawy jest również fakt, że w "złotym" świecie nasi bohaterowie nie słyszeli/nie spotkali się z żadnym Obserwatorem.
Interesuje mnie także dziwna sprawa z przesunięciem czasowym u Olivii, co to miało być? Deja vu?