3x16 - Judgment Day
----------------------------
Jak na finał wypadło przeciętnie. Może dlatego, że miałem za duże wymagania albo oczekiwałem czegoś więcej. Gdyby nie sama końcówka mógłby to być odcinek ze środka sezonu. Owszem, przesłuchiwanie Neala i jego znajomych było ciekawe, ale mnie to nie elektryzowało bo wiadome było że niezależnie od wyniku Neal będzie robił to co robi. Dlatego końcówka mnie zaskoczyła - Neal ucieka z Mozzim. Nie chciał tego, ale nie miał wyjścia. Ciekawe tylko jak długo zostanie rozłączony z Peterem. Nie zdziwiłbym się gdyby to było tylko parę odcinków.
Sam wątek Krama irytujący - on chcę żeby Neal dla niego pracował, ale po co skoro to by nie było dobre partnerstwo? To że Peter nie powiedział Nealowi od razu o złamaniu szyfru w liście też głupie. Sara mówiąca o odnalezieniu Rafaela również jak idiotka się zachowała. A przeskakiwanie wagoników było żenujące...
Ciesze się za to ze pokazano trochę przeszłości Neala i powiedziano kim był jego ojciec. Coś czuję że i ten wątek będzie się rozwiał.
Głupio zrobiono że jednak cześć skarbu została. Lubiłem ten motyw, ale jest już niepotrzebnie ciągnięty.
Mimo wszystko S04 z ogromną chęcią zobaczę bo serial nadal się nie wypalił.