1x02 - Honor Thy Father » Seriale sci-fi / fantasy » Arrow • seriale forumtv.pl

---

Jestem właśnie po seansie drugiego odcinka.
Podobała mi się scena z Laurel i sceny walki. Jak Queen uratował celnym rzutem własnego ochroniarza
Intrygująca końcówka. Przez ten czas Oliver nie był sam. Nasuwa się pytanie, w takim razie co stało się przez te pięć lat na wyspie. Dobrze, że na razie odkrywają tą historie z wyspy po kawałeczku. Nie za dużo, nie za mało. W końcu nie byłoby zabawy, gdyby od razu pokazali na początku całą układankę Poza tym sprawa tajemniczego znaku z notatnika Roberta. Już się nie moge doczekać kolejnego odcinka.

---

Znowu jest dobrze, brakowało trochę tej świeżości z pierwszego odcinka, ale wciąż chcę oglądać dalej. Na początku myślałem, że niechęć Olivera do przejęcia firmy to tylko jego gra, ale jednak nie to wyspa go tak zmieniła. Jego wewnętrzny konflikt nawet jest ciekawy, ale dość średnio został pokazany. Za bardzo nie widać, żeby się on z czymś zmagał więc niech lepiej już kontynuuje swoją krucjatę bo to akurat mu wychodzi.Było dużo akcji i wszystko to odpowiednio widowiskowe. Ten serial powinien być raczej sparowany z Nikitą, a nie Supernatural.

Oczywiście nie mogło zabraknąć w odcinku kilku zaskakujących momentów -okazało się, że Ollie na wyspie nie był wcale sam i ktoś nauczył go posługiwania się łukiem. Oby w przyszłości było więcej scen z jego originu. Inny moment to tajemniczy symbol - co to jest? Czyżby zapowiedź jakieś organizacji rządzącej Starling City?

Kellu Hu jako China White wyszła intrygująca i liczę na jej szybko powrót. Inne komiksowe nawiązanie do nazwiska oskarżycielki - Nocenti czyli tak jak obecna scenarzystka Green Arrowa.






Tak, to było dobre! I coś mi się wydaje, że ochroniarz pierwszy pozna tożsamość tajemniczego mściciela.

---

Podoba mi się ten serial

Robi się coraz ciekawiej. Ciekawa jestem kto jeszcze był na tej wyspie, pewnie dowiemy się tego z czasem, oraz co oznacza ten symbol w tym notatniku.

---

Dobry odcinek.
Ochroniarz Olivera zaczyna coś podejrzewać. Swoją drogą, bardzo ładny rzut tym nożem.
Podobały mi się sceny Olivera z Laurel. Szkoda tylko, że jej ojciec tak go nienawidzi. Choć w sumie, nie ma się co dziwić.
Okazało się, że oprócz niego na wyspie był ktoś jeszcze. Pytanie tylko, kto to był i czy był sam?
Zapowiada się nieźle. Czekam na następny odcinek.

---

Rewelacyjny odcinek! Świetnie ogląda mi się ten serial.
Sceny akcji wychodzą bardzo efektownie, walka w domu Laurel czy w dokach mogły się podobać.
Też przeczuwam, że ochroniarz będzie pierwszą osobą, której Oliver zdradzi swój sekret. Rzut nożem był genialny.
Konfrontacja ojca Laurel z Arrowem wypadła świetnie. Laurel powoli przekonuje się, że Arrow może być pomocny.
Bardzo dobre flashbacki, już nie mogę się doczekać kolejnych. Mistrzowski cliffhanger pokazujący, że Oliver nie był sam na wyspie. Te przebicie strzałą było zaskakujące.
Również wyszło na jaw, że to matka Olivera z jakimś tajemniczym gościem specjalnie spowodowali katastrofę jachtu, którym płynęli Oliver z ojcem. Nieźle się komplikuje. Do tego ten intrygujący symbol na notatnikach.

---

Fajnie, ale znów bez rewelacji.

Rzeczywiście akcji jest dosyć sporo i wszystko to przyjemnie się ogląda, ale jakoś postać głównego bohatera nie do końca mnie przekonuje.

Flashbacki są moim zdaniem najlepszymi momentami odcinka. Sprawiają, że chce się włączyć kolejny odcinek.

Na razie serial wygląda, jakby miał przybrać formę procedurala z wątkiem głównym. CIekawe czy rzeczywiście tak będzie. W końcu ile może być tych nazwisk?

Matka spowodowała w jakiś sposób katastrofę statku? No to nieźle nam się robi. No i ten tajemniczy symbol...

---

Jestem niesamowicie zaskoczony, myślałem przez moment że Pilot to był boom a teraz może się pogorszyć, uważam jednak że poziom jest ten sam, wysoki.
Historia z wyspy i sposób w jaki scenarzyści dozują nam informacje na ten temat, doskonałe proporcje. No i na końcu, miałem wrażenie jakby postrzelił sam siebie...
Tajemniczy znak w notatniku to pewnie logo jakiejś "Firmy". Ahh, wspomnienia z PB czy Hirołsów.
Digg to będzie fajna postać. Myślę że szybko nie zniknie. Coraz bardziej denerwuje mnie kumpel Olivera. No i jego siostra, jest trochę męcząca.

Najgorsza scena? Romowa Olivera z siostrą przy nagrobkach.
Najlepsza? Cała reszta odcinka! Zdecydowanie nie mogę się doczekać kolejnego, ale żeby było przyjemniej będę oglądał jeden dziennie!

---

Kolejny bardzo dobry odcinek.
Matka jest z kimś w zmowie i jacht był uszkodzony, czyli nie było żadnego wypadku. Tylko kim była ta osoba w samochodzie i co to za tajemniczy znak?
Niestety Oliver decyduje się przyjąć publicznie dawny styl życia by móc dalej robić to co słuszne.
Jego siostra mnie denerwuje. On wraca po pięciu latach na wyspie - ma prawo być trochę 'nie na miejscu' a ona nic tylko go naciska i naciska. Mówi mu, że ma się otworzyć a sama nie jest zbyt skłonna do zwierzeń.
Walka z kobietą z Triady świetna, coś czuję, że ona się jeszcze pojawi.
Digg ciągle spoko, czekam aż dowie się kim jest Oli - rzut nożem już go trochę naprowadził mam nadzieję.
Ktoś inny był na wyspie? Łucznik w kapturze? A może to on sam miał jakieś zwidy. Ciekawe...

---

Bardzo fajny odcinek.
Najbardziej podoba mi się na razie kontakt między Oliverem a jego ochroniarzem. Myślę, że niedługo wyniknie z tego przyjaźń.
Siostra Olivera faktycznie jest dziwna. Jednak pewnie w końcu nastąpi ten moment, kiedy oboje się otworzą.
Pojawia się też tajemniczy ktoś w kapturze. Wreszcie ten tajemniczy człowiek, który prawdopodobnie nauczył wszystkiego Olivera.