dodano 20 lip 2013, o 01:20
- Sam, Andy, Alcide, Terry - nudy. Może nie tak bardzo jak przeważnie ale i tak słabo
- sam odcinek jak zwykle niedorzecznie, idiotycznie cudowny. Może i to nie jest to True Blood z pierwszych 2 sezonów, ale mi się to wciąż świetnie ogląda. Eric w klatce cudowny, ba wszystkie sceny w Piekle były w pewien sposób fascynujące. Bo jak tu się nie cieszyć z oglądania morderczych wampirów zamkniętych w więzieniu. Do tego jeszcze sceny z Willą, Jessicą i Tarą. Cudne. Jednak Pam najlepsza. Jak zwykle
- Sarah miała świetny występ. Jej nienawiść do wampirów i miłość do Boga to idealny materiał na komiczną postać. I taką właśnie jest. I te wszystkie wariacje słowa fuck
- historia Sookie robi się coraz ciekawsza, ale pewnie dlatego że tak mało jej było w odcinku. Rodzice chcieli ją zabić, a Warlow wcale nie jest takim morderczym wampirem. No ciekawe jak się rozwinie trójkącik Billit/Warlow/Sookie
- jedyna rzecz jaka mnie bardzo zirytowała to flashbacki z przeszłości. 3,5 tysiąca lat p.n.e. a tam wszystko piękne i czyściutkie...