Part 1Bardzo interesująca historia i świetny klimat produkcji. Oczywiście genialna gra aktorska, ale tego trzeba było oczekiwać, w końcu gra tutaj Kate Winslet (swoją drogą nagrodzona za tą rolę statuetką Emmy).
Muzyka, scenografia, wszystko było na najwyższym poziomie.
Co do postaci bardzo podoba mi się starsza córka, Veda, która jak sugeruje ostatnia scena, jednak dowiedziała się o pracy matki. Pani Gessler grana przez Melissę Leo także wyróżniła się na plus.
Jestem ogromnie ciekawy, jak będzie wyglądała dalej praca Mildred w jadłodajni. Widać, że było jej ciężko przyjąć tą pracę. Jej pierwszy dzień też nie był za wesoły.
Dość ckliwości, zabieram się za kolejną część!
Part 2Druga część była jeszcze lepsza od pierwszej.
Mildred wyrobiła się w restauracji. Zaczęła rozpracowywać cały system prowadzenia i planować, aby otworzyć własną restaurację.
Przy małej pomocy Wally'ego i Berta udało się jej zdobyć nieruchomość, w której będzie się mieścić jej knajpa.
Otwarcie już za dwa tygodnie.
Świetne fragmenty z Monty'm granym przez Guya Pierce'a (nagrodzonego Emmy za tą rolę).
Należała się Mildred taka odskocznia od wszystkiego. Mam nadzieję, że jeszcze zobaczymy Monty'ego.
Jestem niemal tego pewien, że tak będzie.
Dramatyczne sceny z córkami dostaliśmy w tym odcinku. Scena z Vedą, kłótnia przeszła w rękoczyny, dobrze, że później córka z matką wszystko sobie wyjaśniły i doszły do zgody. Ta druga scena niestety nie miała dobrego zakończenia, bardzo szkoda mi Ray i całej rodziny.
Bardzo smutna końcówka odcinka.
Part 3Restauracja Mildred okazała się sukcesem i przynosi zyski, wiedziałem, że jak wpadnie Ida, to będzie pomagać w kuchni.
Lucy także się przyłączyła.
Na otwarciu pojawił się Monty, którego wszyscy uważają za jakąś gwiazdę.
Po początkowym zadowoleniu, sprawa z Montym przybrała zły obrót. Koleś stracił wszystkie pieniądze i stał się utrzymankiem Mildred.
Dobrze, że Mildred uciekła od niego na końcu, Monty jest niezłym skurczybykiem, ma negatywny wpływ na Vedę. Kto opowiada dziecku o swoim życiu seksualnym z jej matką?
Veda znowu zachowywała się jak kretynka, odwaliło jej totalnie. Podobało mi się jak nauczyciel gry na fortepianie zmieszał ją z błotem.
Po raz kolejny oczarowała mnie muzyka w serialu.
Samochody, scenografia, kostiumy, czyste piękno.