Postdodano 3 gru 2011, o 23:52

Classic WHO

Ostatnio mam faze na Doctora i w ramach niej zacząłem oglądac pierwszy sezon oryginalnego serialu z 1963 roku. Odcinków jest oczywiście strasznie dużo, tak samo jak sezonów, Doctorów i towarzyszy, ale w końcu nigdzie mi się nie spieszy, a odcinek trwa 25 minut. Gorsze jest to, że odcinki łączą się w dłuższe historie (np. 4/6/10 odcinków to jedna historia).

Póki co obejrzałem baardzo niewiele, bo trudno jest oglądac tak różnego Doctora, dodatkowo czarno-białego. Ja tam zachęcam, tylko ostrzegam, że są nudy i dłużyzny, ale są też bardzo fajne historie.
Jak dla mnie pierwszy odcinek składający się z 4 historii był mega słaby, ledwo wysiedziałem. Pierwsza historia fajna, kolejne trzy beznadziejne. Drugi odcinek to pierwsze pojawienie się Daleków. I tu znów pierwsza historia oceniona na 7, druga na 4,5, trzecia na 8, czwarta na 4. Nierówno, ALE oglądam dalej, zobaczymy gdzie wysiądę. :p

Ktoś próbował?
Debra fuckin' Morgan

do nadrobienia: the good wife, ahs, 30 rock, parks and rec, the shield, justified, mad men, house of cards, sopranos, 6fu, fnl, arrested dev;
big c, west wing, nip/tuck, weeds, qaf, ally mcbeal, in treatment, big love