Carnivale (2003)
Rok 1934. Czasy wielkiego kryzysu, przerażających burz piaskowych, straszliwych plag, suszy i zarazy.
Młody chłopak imieniem Ben Hawkins, posiadający niezwykłą moc uzdrawiania, dołącza do wędrownego cyrku, kiedy ten przejeżdża obok jego domu w Milfay w Oklahomie. Przystępując do cyrku Ben unika aresztowania, ponieważ jest poszukiwany za morderstwo. Niedługo potem, Ben zaczyna doświadczać dziwnych snów i wizji, które prowadzą go na trop człowieka o imieniu Henry Scudder, włóczęgi, związanego z cyrkiem wiele lat wcześniej... człowieka, który posiadł moce podobne do daru Bena.
W bogatej Kalifornii poznajemy metodystycznego kaznodzieję, brata Justina Crowe. Justin także posiada nadnaturalne moce, dzięki którym może rozkazywać ludziom siłą woli i i ukazywać im ich grzechy w postaci przerażających, traumatycznych wizji. Justin doświadcza surrealistycznych, proroczych snów, przypominających te, które śni Ben.
W miarę rozwoju fabuły, wesołe miasteczko podróżuje na zachód, w kierunku Kalifornii, a konfrontacja obu bohaterów wydaje się nieunikniona.
Woow. Serial jest rewelacyjny, świetny klimat, przez cały czas panuję tutaj taka groza, tajemniczość coś na podobieństwo Lostów. Nasi bohaterowie posiadają różnego rodzaju moce, ale nie aż takie różnorodne jak w Herosach, Wykorzystują je przy pracy w wędrownym wesołym miasteczku. Czytanie w myślach czy odczyty snów, przewidywanie przyszłości z kart, uzdrawianie, itp. Całość jest zrealizowana naprawdę na wielkim poziomie. A ta obsada: Woow po raz drugi, sam się nie spodziewałem, że zobaczę tam takich aktorów
Clancy Brown (Skazani na Shawshank, Nieśmiertelny a także Lost)
Nick Stahl (Sin City, Terminator 3, Cienka czerwona linia)
Clea DuVall, świetna aktorka (21 gramów czy też Zodiak)
Mamy nawet T-Baga z Prison Break czyli Robert Knepper a także John Hannah znanego z ostatnio głośnego serialu Spartacus (nie tylko, przede wszystkim z Mumii), gdzie wcielał się w rolę Batiatusa.
I wielu innych, tak naprawdę musiałbym wymienić prawię całą obsadę i z pewnością większość z Was widziała już te twarze w dobrych filmach lub innych serialach.
Obejrzałem już 6 odcinków pierwszego sezonu i jestem zachwycony, szczególnie tym klimatem niesamowitym. Polecam, spodoba się Szkoda tylko, że dwa sezony i na tym zakończyli.