6x21 - The Signs in the Silence
Spoiler:
---------------
Przyjemny odcinek z happy endem co nie często zdarza się w Bones.
Rodzice okazali się porywaczami, którzy dodatkowo znęcali się nad córką. Bardzo mi się podobało jak to wszystko zostało odkryte. Sweets też miał sporo do roboty w tym odcinku - ładnie podszedł rodziców Booth tez dobrze zrobił jak mu przywalił
Podobało mi się tez zachowanie Bones - wszyscy myśleli, że jej nie zależy, a było wręcz przeciwnie.
ceny z Angelą i Hodginsem bardzo przyjemne. Szczególnie ta panika jak H szukał kluczy