OMG. Wiedziałam, że Gemma coś odwali. Na haju zabrała dzieciaki do auta, tak nawalona, że ledwo ogarnęła jak pas zapiąć i spowodowała wypadek. Ona nieprzytomna, Thomas chyba cały ale Abel już nie bardzo - ktoś krwawił na maskotkę... Jeśli Abel nie żyje to ja nie wróżę Gemmie kolorowej przyszłości.
Postać grana Joela - też nieźle namieszał facet. Okradł Gemmę, a potem ucieczka w połowie samochodu i zmasakrowanie przez Nero.
Clayowi niestety udało się zrzucić wszystko podejrzenia i całą winę na Nomadów. Przez cały odcinek bałam się, że jednak Unserowi coś się stanie, że Clay albo Nomadzi go zabiją, a jednak nie.
Juice dalej się kręci przy Clayu. Dość fajną z niego postać zrobili w tym sezonie, mam wrażenie jakby trochę wydoroślał, już nie jest taki głupkowaty i śmiechowaty, spoważniał, bardziej pojętny jest. Dlatego żałuję że taka mała jest jego rola w tym sezonie jak na razie - pomagier ex-prezydenta. Mam nadzieję, że to się zmieni.
Filthy Phil z Abelem był świetny, a Tig to już przeszedł sam siebie jak zawarczał na Thomasa
Chłopaki pokazują swoje miękkie strony, najpierw Happy teraz to
No i atak na Jaxa i Chibsa. Dwóch czarnych - w każdym razie, co najmniej jeden, drugi nie został pokazany. O co chodzi, nie wiadomo. Wątpię żeby to był Pope, nie ważne jak bardzo go nie cierpię, interesy idą zbyt dobrze, żeby ktoś taki jak on miał to zepsuć. Już prędzej obstawiałabym Claya. On od początku stara się zwalić włamania na Popa, to teraz jak nie da się już tego zrobić może próbować z innym scenariuszem. Nie wie, nie wiem co to z tego będzie.