3x11 Utopia (1) » Doctor Who » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

i małymi kroczkami zbliżam się do końca sezonu. Podobał mi się odcinek, na początku coś mi cały pomysł nie podchodził, ale teraz jestem ciekawa jak to się skończy.

---

Dotarłaś wreszcie do Jacka YAY
Jak to ci nie podchodził? I mean ta cała sprawa jest głupia i kompletnie bez sensu, ale ja na długo zanim obejrzałam byłam tym bardzo podekscytowana i szczerze mówiąc nigdy mi nie przeszło , gdy przychodzi do podania swojego ulubionego odcinka DW u mnie najczęściej pojawia się właśnie Utopia

---

Napisałam na początku Bo potem strasznie mi się to spodobało i bardzo dobrze się oglądało

---

No na początku, czyli przed oglądaniem, a ja pytam why

---

bo mnie Ci przyszli ludzie czy jak ich tam nazywali troszkę przerażali, ale okazało się, że to w sumie nie o nich był ten caly odcinekk

---

Ok right, pamiętam jaką minę kiddo zrobiło na ich widok

---

Podobał mi się odcinek, początek rzeczywiście był taki sobie, ale po odkryciu zegarka przez Martę zaczęło się robić ciekawie... Co się znajduje w Utopii? Jack is back!

---

Jaaack uwielbiam D&J razem. Ha i jak się serdecznie wita z kimś nowym
Przyszli ludzie byli przeuroczy i te ich ząbki.
Cieszę się, że akcja się rozwinęła, gdy Martha odkryła zegarek i nie podoba mi się to. Szkoda mi było niebieskiej od "Chan, thou"

---

Fajnie, że znowu pojawił się Jack Odcinek taki sobie, początek ciekawy, środek nudny, dopiero jak Marta znalazła zegarek zrobiło się ciekawie. żałuję tylko, że Master się zmienił i nie będzie miał twarzy Dereka Bardzo go lubię i chciałabym, aby został grać.

---

Jack wrócił do DW I co chce zauważyć? To, że jest całkowicie inny w Doctor Who niż w Torchwood W TW jest bardziej "dżakowaty"

Zastanawiam się dlaczego Doctor ma takie uprzedzenia do Jacka? Widać to od pierwszych minut odcinka.

No więc to jest ten sławny Master, o którym wcześniej zdołała mi wspomnieć J. Tak przypuszczałem, że nim właśnie będzie ten Time Lord, o którym mówił umierający Face Of Boe. Zapowiadają się bardzo ciekawe dwa ostatnie odcinki 3 sezonu

PS: Tak na marginesie to fajny ten Master Taki "doctorcowy"

---

A ja wręcz przeciwnie - uwielbiam Johna Simma... fajnie, że pojawił się w Doctorze
Odcinek... na początku nic specjalnego... ale końcówka jest taka... WOW! Świetna!
Jack... świetnie współpracuje z Doctorem

---

Jack! Stęskniłem się za nim i ciesze się, że wrócił nawet jeśli miałby to być tylko ten 3h finał.
A jednak pojawił się kolejny Time Lord. I jeszcze okazało się, że to jakiś przeciwnik Doktora - no nieźle. Czekam aż to się ładnie wszystko rozwinie i dostaniemy epicki finał.
Dobre było jak Jack kilka razy umierała, Martha się przejmowała, a Doktor na luzie do tego podchodził Wyjaśniło się, też dlaczego jest nieśmiertelny - wszystko przez Rose. Niedobra
Denerwował mnie trochę Doktor bo był uprzedzony do Jacka, ale pod koniec mu przeszło. Przynajmniej w większości
Sam wątek odcinka też fajny - rok 100 trylionowy i ludzie uciekający na Utopię. Szkoda tylko, że jej nie pokazali.