- sprawa tygodnia była dobra. Może nie świetna, ale dobra głównie dzięki naciągaczowi i wielowarstwowej intrydze. Aż mi się czasy Leverage przypomniały (kurde, wciąż sezon do nadrobienia!). I ta końcówka z charakterystycznym dla gatunku heist movie ostatecznym przekrętem, którego nikt się nie spodziewał
- jednak najlepsze były główne wątki. Chyba walka z HR nigdy nie była tak interesująca. 4 miliony straty, Carter zidentyfikowała głównego bossa, a do tego dwa zgony postaci powracających i występ Eliasa. Chyba niedługo zbliża się ich koniec i zmiana warty
- Mrs. Groves wciąż siedzi w klatce. Może nie ma wielkiej roli w odcinku, ale jej występy powodują kilka pytań - kto ma rację? Harold czy Root? Czego tak na prawdę chcę Maszyna? Czy może ma ona schizofrenie i w jej obrębie powstała jakaś nowa świadomość? I co to za wojna się zbliża? SKYNET?
Bardzo chciałbym by sprawy w PoI miały wymiar globalny, ale takie seriale nigdy nie uciekają ze swojej bezpiecznej strefy i nie wprowadzają rewolucyjnych zmian
- najlepsza scena? Żółwik Reesa i Carter jak znowu przypadkowo wpadają na siebie podczas akcji. Made my day