Odcinek był spoko... nie był genialny, ale przyjemnie się oglądało.
Najgorzej było oglądać Rustiego, który chciał się przypodobać ojcu Jordan... to było żałosne. Plus tak jak ich lubiłam od początku to trochę mnie jako para wkurzają. No ale nie ważne
Najbardziej mi się podobała kłotnia dziewczyn przy piosence dla ojców
haha a potem kłótnia ojców 
LOL
