2x16 - The Boneless Bride in the River » Bones » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

nieeeeeeeeeee!
Ale jestem wkurzony na Bones. Przecież powiedział jej, że ją kocha! Mogła płynąć, naprawdę by się jej przydał jakiś urlop. Więc zupełnie mnie się to nie podoba, i jeszcze Booth na końcu już na nią czekał...
Z odcinka zpełnie nic nie zrozumiałem, bo sie nie skupiałem, zresztą ta sprawa była głupia...
Wogóle to jakieś śmieszne było. Chińska tradycja wycinania kości z panny młodej...

---

Jakby popłynęła to serial nie miałby sensu, bo "Bones" bez Bones to nie "Bones". Swoją drogą powiedzonko Temperance No bones, no Bones. I was the second "Bones" było rewelacyjne . W ogóle w tym odcinku było dużo śmiesznych rzeczy, zwłaszcza na początku.

Sully nazwał łódź imieniem Tempe. Słodkie . Jak odpływał to nawet zrobiło mi się smutno, ale gdy po chwili pojawił się Booth na horyzoncie i ich dawna chemia to od razu mi przeszło . Ta dwójka jest dla siebie stworzona.

Cała sprawa była wg mnie ciekawa. Wyjąć z kogoś wszystkie kości . Obrzydlistwo.

---

Sully odpłynął. Na szczęście sam czyli jak Booth mówił może zabawić się w Toma Hanksa i pogadać do piłki Po początku odcinka oczekiwałem czegoś lepszego, a jednym z lepszych momentów było napompowanie głowy przez Zacka i Jacka Reszta to nudny. Szkoda tez że nie pojawił się terapeuta Bootha.