2x06 - The Age of Reason » Zakończone Seriale » Boardwalk Empire • seriale forumtv.pl

---

Już się powoli gubię w tym kto od kogo jest zależny, kto siedzi w czyjej kieszeni, kto zdradza kogo oraz kim są postacie trzecioplanowe. Jednak wcale mi to nie przeszkadza bo jakby się nad tym zastanowić wszystko dzieje się w logiczny sposób. Przez to nie dziwi, że na końcu Jimmy nie przejął wcale ładunku i teraz zacznie się prawdziwa współpraca z Luciano. Długo na to musiałem czekać Dobra była reakcja Harrowa podczas tej strzelanina

Scena w rzeźni - ble...

Nucky jednak nie wywinął się z kłopotów. No ciekawe jak będzie się teraz bronił przed sądem za przewóz prostytutek

Żonka przyjechała do van Aldena i zastała jego kochankę z nowo narodzonym dzieckiem - lol ale ten wątek jest mega dziwny. Ciekawe co teraz pocznie z nią i co będzie z dzieckiem. Scena porodu dziwna co jest zasługą tej piosenki. Kto to w ogóle wymyslił?!

---

Też czułem się lekko skonfundowany oglądając ten odcinek. Tych wszystkich postaci, układów, interesów jest tyle, że człowiek zwyczajnie się w tym gubi.

Po ostatnim odcinku, gdzie było dużo Harrowa i Eliego, w tym praktycznie w ogóle. A szkoda, bo liczyłem na kontynuację ich wątku.

Jimmy zaczyna współpracę z Luckim. Z Munyą na razie wygląda na to, że wszystko układa się w prawidłowy sposób. Scena, kiedy Jimmy poderżnął gardło zdrajcy w rzeźni była kapitalna. Uwielbiam takie sceny w Boardwalk Empire. Są świetnie zrealizowane.

Wątek Margaret kompletnie mnie nie interesuje. A ta cała komunia była zwykłym zapychaczem nie wnoszącym nic do serialu.

U Van Aldena z kolei wszystko się posypało. Rose przyjechała i odkryła, że ten ma dziecko z inną. Ale jakie miał wytłumaczenie - że zrobił to wszystko dla niej. Nie lubię strasznie tej postaci i po telefonie, który wykonał do żony myślałem, że popełni samobójstwo. Niestety się zawiodłem. Sceny w szpitalu świetne, a z kolei z Lucy - strasznie dziwne.

---

Bardzo dobry odcinek.

Herman okazał się szpiegiem Gordona i został za to ukarany. Świetna scena w rzeźni i poderżnięcie gardła przez Jimmiego było mocne. Ładna współpraca między Manyą się rozwinęła, bardzo fajnie, bo lubię tego rzeźnika.
Spotkanie podczas transportu alkoholu i niezła strzelanina. Bardzo się cieszę, że Meyer i Luciano dogadali się z Jimmym. Czas Rothsteina i Nucky'ego się skończył!
Tak jak przypuszczałem, oskarżenia Nucky'ego tak łatwo nie znikną. Senator miał haka na prokuratora i pan Thompson już nie będzie miał tak łatwo w sądzie.

Margaret, jej spowiedź i przyznanie się do uczuć do Owena. To wyjaśnia te wrogie nastawienie do Katy.

U Van Aldena było jak zwykle dziwnie. Poparzony agent jednak nie wygadał, co zrobił jego szef.
Lucy sama rodząca dziecko, ostro! A wkroczenie na końcu Rose było genialne. Ciekawy jestem, jak w tej sytuacji poradzi sobie Nelson.


Była bardzo dziwna, ale podłożenie piosenki zamiast krzyków Lucy moim zdaniem wypadło na plus.

Rzeczywiście natłok bohaterów wymusza na nas dużo koncentracji, ale stacja HBO chyba tak już lubi. Spójrzmy na "Grę o Tron", pamiętam, że trochę mi czasu zajęło, aby się połapać w tych wszystkich relacjach między postaciami w serialu, a i nadal czasem mam jeszcze problemy.