1x13 - Root Cause » Zakończone Seriale » Person of Interest • seriale forumtv.pl

---

Bardzo dobry odcinek. Sprawa z panią prawnik ciekawa, szczególnie z pomocą detektyw Carter. Choć wydaje mi się, że ta po jakimś czasie znowu będzie chciała aresztować Reese'a. A nawet jeśli nie, to CIA zacznie ją znowu męczyć. No i Lionel, który chce bardzo pomóc Reese'owi. Ach, te jego telefonu o tym, że Carter coś kombinuje.

Z kolei szkoda mi Finch'a, którego śledzi Reese (a dokładniej Lionel, na jego prośbę). Choć w sumie nie ma co się mu dziwić, też byłbym ciekawy kim jest ten chłopak i ogólnie czegoś o Finchu, o maszynie. Naraża swoje życie, a nawet nie wie jak ta maszyna działa.

Ogólnie od jakichś 3-4 odcinków serial zaczął mi się bardzo podobać. Dużo bardziej niż na początku. Robi się ciekawie.

---

To jest komentarz do wcześniejszego odcinka - 1x12, xiq.

Znakomity odcinek.
Sprawa wrobienia w zabójstwo polityka szarego obywatela wypadła świetnie.
Do tego cudownie zapowiada się większy wątek z tajemniczą hakerką, godną przeciwniczką dla Fincha i Reese'a.
Również miło było widzieć po raz kolejny Zoe Morgan.
Zabawne sceny w bibliotece.

---

Bardzo dobry odcinek. W serialu to co lubię najbardziej powrót znanej twarzy i otwarta furtką na ciekawą historię.
Zoe Morgan wróciła i pomogła naszym bohaterom. Lubię ją i chciałbym żeby jeszcze parę razy się pokazała.
Wrobienie zwykłego człowieka w zabójstwo kongresmena samo w sobie było dobrym pomysłem, ale zaangażowanie w to wszystko tajemniczej hakerki sprawiło że odcinek oglądało się świetnie. I co ważne sprawa nie została rozwiązana. Nie wiadomo kim ona jest, jaki jest jej cel, czy znała Fincha wcześniej i czy przypadkiem nie dowiedziała się czegoś o maszynie.

---

Kim jest ta tajemnicza hakerka? Właśnie to kocham w tym serialu. Niby procedural, ale z jakże rozbudowanym wątkiem głównym.

Powrót Zoe Morgan wypadł kapitalnie. Lubię tę elegancką panią i mam nadzieję, że będzie pojawiać się częściej.

Jedna rzecz mnie tylko irytuje w tym serialu. Reese nie dba o to, że zostawia gdzieś odciski, czy o to, że jego twarz może być gdzieś na kamerze. Przykład jak wyrzuca pistolet do kosza na tym spotkaniu. I co nikt tego nie znalazł? Nikt nie zgłosił na policję? A jak zaatakował konwój FBI, chyba na ulicy w tamtym miejscu była kamera. FBI tego nie sprawdziło? A co z CIA? Jeszcze niedawno zaciekle poszukiwali Reese'a. Podobno był wielkim zagrożeniem. Tak łatwo odpuścili? Tylko 2 odcinki śledzenia?