1x03 Wedding » Zakończone Seriale » New Girl • seriale forumtv.pl

---

Och, jak ja uwielbiam Jess! Jest tak ultrapsycho Świetny odcinek

---

Całkiem ok. Było kilka śmiesznych momentów. Wiedziałem, że Schmidt i tak wyląduje z tą laską w łóżku. Szkoda, że z Brooke mu nie wyszło, bo była cudowna.

Jess, jak zwkle odegrała główną rolę - sztuczne zęby, majtki, no i ta rozmowa z Brooke w toalecie. Albo konfrontacje z ex-dziewczyną Nicka. Jess to taka słodka idiotka, której nie da się nie lubić.

Winston dalej słabo imo. Chyba już podchodzę do niego z destansem, ze względu na trenera...

Kaczuszki na koniec pobiły wszystko.

---

Oj tak kaczuszki zamiotły!
Jess jest świetna i dla niej głównie oglądam ten serial. Scena w łazience z majtami i te zęby .
Schmidt ,wiedziałem , że jednak skończy z Gretchen w łóżku .
Nick pijany tez daje rade .
Tylko ten Winston, taniec spoko, ale nic poza tym. Chciałbym wierzyć w powrót trenera w nowym sezonie.


PS. Bartezz popraw tytuł na "Weeding" , Naked to tytuł piątego odcinka .

---

Odcinek bardzo przyjemnie mi się oglądało.
"New Girl" jest takim miłym serialem.
Winston wypadł nieźle, miał fajna scenę z Jess z bąbelkami. Scena pojedynku tańca mnie rozwaliła.
Oczywiście w odcinku rządziła zdecydowanie Jess. Jej sztuczne zęby i teksty jakie wtedy mówiła. Scena w łazience gdy wycinała sobie majty i grożenie nożem Brooke. No i oczywiście kaczuchy! Ruszanie głową zamiast klaskanie rzeczywiście jest bardziej realistyczne.
Pijany Nick jak dla mnie był średni, ale fajnie okupował fotobudkę.
Wątek Schmidta był taki bez szału...

---

Bo Katie Cassidy jest cudowna

Odcinek bez szału. Znowu. Bawi mnie praktycznie tylko Jess i dlatego oglądam dalej. Fajne miała zęby i ta jej sukienka na początku i to jak zgrywała idiotkę przed Caroline dobra też była scena w toalecie i oczywiście kaczuchy na końcu

U chłopaków nudno. Zalany Nick mało śmieszny, nieudany podryw Schmidta żenujący, a Winston chyba nawet nie próbuje być zabawny.

---

Mi sie wydaje, ze jest coraz gorzej. Po dobrym 1 odcinku teraz byly 2 srednie..

Tak jak Czeska bawi mnie tylko Jess. Bez trener to nie to samo.

Zobacze jeszcze z dwa odcinki i sie zastanowie czy bd ogladal dalej.

---

Odcinek może trochę lepszy od drugiego, chociaż faktycznie każdy z chłopaków przynudzał. O ile Schmidt w pierwszych dwóch odcinkach swoją głupotą bawił niezmiernie, to w tym odcinku wątek podrywu Brooke i jego weselnych akcji z Gretchen oglądałem z lekkim zażenowaniem.
Jess powalająca! Tylko dla niej samej jestem w stanie obejrzeć wszystkie 24 odcinki nawet jeśli serial poziomem nie będzie powalał. Scena kiedy pierwszy raz spotyka Caroline oraz scena w łazience z Brooke to perełki
Mimo, że oglądając ten odcinek również nie zanosiłem się śmiechem, w końcu wyczułem klimat tego serialu. Fajnie, że nie jest to typowy sitcom opierający się wyłącznie na zabawnych gagach i żartach słownych i sytuacyjnych. "New Girl" to taki ciepły, miły serial, stawiający na relacje między czwórką głównych bohaterów i świetnie ukazujący ich przyjaźń. Zakończenie odcinka kaczuchami do "A Groovy Kind of Love" Phila Collinsa - fantastyczne

---

Jak na razie jest dość średnio ale jeszcze nie tragicznie. Winston ciągle się nie wybił, Schmidt zdesperowany żeby zaliczyć znajomą, Brooke, a skończył z jakąś wariatką, a Nikt upija się i próbuje ciągle ze swoją ex.
Każdy co prawda miał swój jakiś moment, ale to Jess ciągle na prowadzeniu. A brakuje mi jakiś lepszych akcji z chłopakami w rolach głównych.
Mimo to ogląda się lekko i przyjemnie, a tańczenie 'kaczuszek' na końcu było świetne