Sprawa z dr Burkiem

Isaiah po usunięciu go z serialu zapowiadał proces i nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. W tym drugim elemencie nastąpiła istotna zmiana. W przeciągu dwóch tygodni aktor udzielił kilku radiowych., prasowych oraz telewizyjnych wywiadów i oto co nich wynika:
W wywiadzie udzielonym pani Keith Boykin, która zajmuje sie tematyką praw gejów i lesbijek aktor zapewniał, że Patrick Dempsey go popierał i również uważa, że to T.R. powinien zostać zwolniony.
Dla Houston Chronicle aktor między innymi stwierdził: "Moim błędem była wiara, że dostanę wsparcie od stacji abc, od ekipy serialu. Moim błędem było, to, że liczyłem, że wyjaśnię wszystko w duchu zrozumienia. Moim błędem było to, że myślałem, że czarni mają drugą szanse. Myliłem się we wszystkim." I tu pierwsze zaskoczenie bo producentka serialu też jest tego koloru skóry co on. W serialu grają ludzie różnych ras i narodowości i mam wrażenie, że ta wypowiedź nie jest podyktowana logicznym myśleniem.
W końcu dochodzimy do telewizyjnego wywiadu u Larry'ego Kinga: gdzie już wszyscy są źli. Aktor tłumaczy, że pokłócił się z Patrickiem kiedy ten spóźnił się na plan, a potem nie chciał grać bo Ellen Pompeo jeszcze nie było. "Powiedziałem, że nie potrzebuję Ellen. Umiem grać." Wtedy Dempesy się zdenerwował i aktorzy pokłócili się. Isaiah stwierdził, że wtedy powiedział dużo słów, których nie powtórzy. Isaiah twierdzi, że nie jest homofobem i jego słynne słowa nie były skierowane do T.R. tylko do ludzi słabych. Natomiast sam T.R. był rozgoryczony swoją rolą w serialu, a moment skandalu z Isaiah i wyznanie T.R. pozwoliły mu zwrócić na siebie (czyli T.R.) uwagę.
Aktor powiedział, że jedynie Sandra Oh wspomagała go w trudnych momentach. T.R. Knight, Patrick Dempsey i producenci GA odmówili komentarza.
Czyli jednak nie będę tęsknić.
źródło: greys.blox.pl