Który bohater najbardziej irytującym? » TOP 5 » The Walking Dead • seriale forumtv.pl

---

Pierwsze miejsce bez gadania przypada Lori. Przez pierwsze dwie serial zachowywała się jak nawiedzona - najpierw się obściskuje z Shanem, potem go nienawidzi, potem, ma problemy z wszystkimi po kolei, nigdy, NIGDY nie była w stanie upilnować własnego syna, nic tylko' Where's Carl?!' - chyba jej najczęściej wypowiadana kwestia... Co prawda w nowej serii niewielka poprawa, ale ciągle siedzi na pierwszym miejscu.
Na drugim dałabym Carla, ale jednak nie. Doszłam do wniosku, że on jako taki nie jest zły, to raczej jego matka miała na niego zgubny wpływ, ciągle go 'gubiąc'.
Miejsce drugie dostaje Andrea. Bo jaka to ona nie jest wspaniała i ważna. Najpierw chce się zabijać po stracie siostry - rozumiem to w sumie. Ale niech idzie gdzieś w las z nożem i zrobi to po cichutku a nie strzelać będzie i ryzykować życia innych. Cały czas się czepia tych broni, strzelb, pistoletów, byle tylko głośne... A potem głupia krowa włazi ze strzelbą na posterunek i strzela do członka grupy. Dobrze, że nie miała jeszcze wtedy za grosz zdolności. I tutaj znów widać w nowym sezonie poprawę. Widać, że przebywanie z Michonne wyszło jej na dobre. Zobaczymy jak się dalej rozwinie.
Trzecie miejsce dostają równo Calor i T-Dog. Ta pierwsza za zgubienie własnej córki (co jest z dziećmi w tym serialu?!), a później przez całą serię ciągłą depresję. Tutaj też się w sumie nie dziwię, ale negatywną postacią była do tej pory. Za to teraz, w nowym sezonie? Co za zmiana! Bardzo mi się nie podobało do tej pory to że kręciła się koło Daryla, ale teraz widać, że już się otrząsnęła po latach bycia maltretowaną przez męża i nawet zażartuje, poflirtuje, strzela i dobiera się do Daryla. Jak tak pójdzie dalej z chęcią ją z TOP3 Znienawidzonych wypiszę
A T-Dog bo w zasadzie do fabuły znosi wielkie puste zero. Nic. Nada. Ta postać mogłaby równie dobrze zniknąć i nawet bym się nie zorientowała... Jedyne czego ten facet dokonał to zgubienie klucza do kajdanek i pozbycie się Merla na dwie serie.
Jak na razie w nowej serii widać poprawę u bohaterów, więc całkiem możliwe, że niedługo się pozmienia w rankingu

---

Lori w takim rankingu na pewno góruje:D. Przez pierwsze dwa sezony była nie do zniesienia, ciągle jakieś fochy, pretensje, kłótnie, po prostu miało się tego dość i wyszła na tym najgorzej jak mogła. W tym nowym sezonie jeszcze mnie nie zdenerwowała, uspokoiła się, siedzi cicho, zna teraz swoje miejsce.

Z innych postaci byłaby to na pewno Andrea, przytoczone przykłady z bronią, czy jakiś tam mini romansik z Shane'm.
Dalej to Carol i Carl, zwłaszcza młody, który szczeniacko i głupio się zachowywał.

W tym sezonie jednak wszyscy się zmienili i na razie nikogo się nie czepiam Chociaż te irytujące postacie na pewno się jeszcze pojawią

---

Pierwsze miejsce to wybór oczywisty - Lori. Chyba tuta nie ma czego tłumaczyć bo to jedna z najbardziej irytujących bohaterek serialowych.
Dalej jest Carl bo się ciągle gubi, ale trzeba przyznać że w tym sezonie całkiem ciekawą postacią się zrobił. Oby nas już nie maltretowana poszukiwaniem go.
Dawniej irytował mnie Shane, ale na szczęście już nie żyję. Irytuje mnie za to ciągle Rick, nie wiem czemu ale jakoś go nie lubię. Za bardzo prawy chcę być.
T-Dog mnie nie denerwuje bo go prawie nie ma Jak Raven napisała nawet by się nie zauważyło jakby zginął więc czemu mam niby się irytować tą postacią?

---

Zdecydowanie Lori i Carol. Dwie najbardziej denerwujące postacie w serialu.
Najciekawsze jest to, że w komiksie, na którym oparty jest TWD w ogóle tego nie odczuwałem. W "naszej" ekipie nie było tam osoby, która by mnie irytowała. A w serialu mogę wymienić spokojnie z 4-5 osób.
Jak widać albo scenarzyści albo aktorzy się nie spisali.

Swoją drogą aktorka, która gra Lori, powinna dostać nagrodę za irytowanie widza gdziekolwiek się pojawi. Kiedyś "Prison Break", teraz "The Walking Dead", co padnie kolejne jej ofiarą? Bo zakładam, że nie uda się tej postaci przeżyć etapu więzienia w 3 serii.

---

Tak.... Lori ... Mnie szlak trafia jak widzę "tę" postać...

---

Oczywiście Lori.
Carl w trzecim sezonie już mnie nie irytuje, ale w drugim dał prawdziwy popis.
Rick co prawda nigdy nie wywoływał u mnie odruchów wymiotnych, ale moim zdaniem jest zbyt nijaki na głównego bohatera. Fajnie byłoby, gdyby zginął, a dowództwo objął ktoś inny (byle nie Carl - to by była przesada).
Irytuje mnie też Michonne - niby taka fajna, zaradna, ale źle prowadzona przez twórców.

---

Lori juz dzieki bogu, natomiast mam nadzieje ze karla tez usuna - dzieciak mnie wkurza

---

Faktycznie Lori była irytująca, aż dziw, że tak późno Ją uśmiercili.

---

mnnie też Lori irytuje...

---

Chyba nikt się nie zdziwi, jak napiszę, że Lori

---

Carol dziwnie się zachowuje, zwłaszcza w późniejszych sezonach.

---

Lori, Lori oczywiście, haha

---

Nie ma bardziej irytującej niż Lori.. wszyscy się z tym zgadzają

---

Lori - tragedia...

---

coś w tym jest że Lori najbardziej irytujący...

---

Niestety nie ma bardziej denerwującej postaci. Zdecydowanie Lori, chociaż Carol też potrafi zirytować...