Jaki jest Twój ulubiony sezon i odcinek Doctora Who? » Seriale sci-fi / fantasy » Doctor Who • seriale forumtv.pl

---

omg, szalejesz dzisiaj
Jako, że jesteśmy przed finałem 5 sezonu, a we mnie tyle emocji odnośnie tego odcinka i poprzednich, że pewnie bez wahania powiedziałabym, że sezon 5 jest moim ulubionym. Ale chyba wolę się na razie wstrzymać z głosem

---

No ja właśnie też poczekam do końca sezonu 5 i wtedy się wypowiem

---

A ja już mogę powiedzieć, że najbardziej podobały mi się wszystkie odcinki wszystkich 4 sezonów. Strasznie lubię ten serial i żałuję że póki co nie mogę obejrzeć kolejnego sezonu:(

---

Kocham 5 sezon i Pandorica Opens/Big Bang, ale nie ustępuje mu również 4 z Journey Ends, 2 z Doomsday czy 3 z Masterem. Baaardzo trudny wybór.

---

Jeden ulubiony odcinek? Nie da się. Za dużo ich jest. Obecnie jakbym miał na jakiś wskazać to Blink za swój niesamowity nastrój. I też uwielbiam S05 za przedstawienie Matta Smitha, a jego epickie przemówienie z Pandoricy to jeden z najlepszych momentów serialu. Szkoda tylko, że S07 odstaje trochę poziomem. Dalej jest bardzo dobrze, ale brakuje zapadających w pamięci odcinków. Może tylko 7x1 z pierwszymi pojawieniem się Clary i potem Christmas Special.

---

A 7x05 z Aniołami? Czy 12 Gaimana? No i na pewno finał sezonu zapadnie w pamięc.
7 sezon jest taki przez fanów, którzy zarzucali Moffatowi zbyt dużo teorii spiskowych. A mi się właśnie 6 sezon podobał bardziej niż ten. Ale i tak, Doctor to wciąż Doctor.

---

W plecy jestem z odcinkami więc tego Gaimana jeszcze nie widziałem, ale liczę że będzie chociaż tak dobry jak The Doctor Wife. Swoją drogą nie obraziłbym się jakby częściej pojawiały się takie gościnne scenariusze. Doktor od Pratchetta albo Rowling? Czemu nie.
Anioły na Manhattanie były spoko, kilka dobrych scen, ale jako pożegnanie towarzyszy mnie zawiódł. Dobrze, że chociaż Clara wynagrodziła to rozstanie.
Też mi się 6 bardziej podobał choćby za kapitalne A Good Man Goes to War czy Let's Go Kill Hitler, świetne The Girl Who Waited oraz podwójny pilot i finał. Ogólnie bardziej wolę erę Moffata od panowania Russela T. Daviesa. Lubie pojedyncze historyjki, ale uwielbiam zakręcony wątek główny w którym ciężko się połapać.

---

Mam dokładnie tak samo, dlatego troche ubolewam nad 7 sezonem. Ale wszystko wynagrodzi mi finał i 50. rocznica. A nowy Gaiman bardzo dobry. Doctor od Rowling? Wow, to byłoby coś!
Ja sobie nie mógłbym wyobrazić lepszego pożegnania Amy i Rory'ego. Ale po raz kolejny mi udowodniono, że tylko ja.

---

Mój ulubiony sezon to 7, podobał mi się zwłaszcza odcinek świąteczny, "Snowmen". Matt Smith + Jenna Coleman = mieszanka wybuchowa.

---

Nie oglądałem tego serialu, ale słyszałem, że jest on częścią serialu Torchwood. Że podobno jakieś wątki z niego są w Doktor Who. Prawda to?

---

Najlepszy byl Matt Smith.. Nie umniejszajac dziesiatemu.. ale z Capaldim wytrzymalem tylko kilka odcinkow. Jakies takie poprawne politycznie i nudne sie to zrobilo.

---

Dla mnie nie odcinek a cały sezon 3 był najlepszy. Chyba każdy powinien sie ze mną zgodzić.