dodano 23 sie 2009, o 21:04
Nie wyobrażam sobie serialu bez Bailey. Wzbudza większy respekt niż sam Chief, wszystko i wszystkich trzyma w ryzach, jest zarówno twarda i stanowcza jak i ciepła, wyrozumiała i matczyna a jej teksty wywołują u mnie na przemian śmiech i wzruszenie. Aczkolwiek ostatnimi czasy zaczęły mnie denerwować te jej płacze i wzruszenia w co drugim odcinku. Co za dużo to nie zdrowo. Wykreowano ją na silną kobietę i taka powinna pozostać do końca serialu a nie żeby z odcinka na odcinek robiła się coraz miękciejsza
Oglądam: Brothers & sisters, Grey's anatomy, Desperate housewives, Ugly Betty, Gossip girl, 90210, Melrose place, One tree hill, Glee, Flash forward.
Oglądałem: Roswell, Dirty sexy money, Cashmere mafia, Twin peaks, Dawson's creek, Private practice.