dodano 28 lip 2011, o 09:27
Ja nie należę do jakiegoś szemranego towarzystwa a jednak gdybym chciałą załatwić sobię narkotyki i to nie tylko trawę wiedziałabym z kim i gdzie pogadać. Także czy narkotyki są zakazane czy nie i tak jest do nich dość łatwy dostęp.
Wszystko zależy jakim kto jest człowiekiem. Ja jestem taka, że sądze, że jeżeli coś jest zakazane - w tym wypadku narkotyki - to znaczy, że jest złe i nawet jeśli gdzieś na imprezie się pojawiają to ja uciekam jak najdalej - mam zakodowane w głowie coś w stylu : raz się wciągniesz, dasz se w żyłe to się uzależnisz i nie będziesz mógł z tego wyjść.
Ale są też ludzie, którzy myślą sobie - hm.. coś jest zakazane, muszę tego spróbować.
To rzecz charakjteru i osobowości. Ale przyznaje, nie wiem gdzie i kiedy u mnie trawka przeszła na jasną stronę mocy i nie uważam jej za wielkie zło. Właściwie to wcale nie uważam jej za złą. Ale od czasu do czasu . I tu znowu kwestia charakteru i osobowości. Są ludzie, którzy jak zaczną to nie mogą skończyć. A są tacy co spróbują i będą popalać okazjonalnie.
Nie wydaje mi się żeby samo popalanie trawki implikowało fakt, że ktoś od razu stanie się ćpunem i zacznie dawać sobie w żyłę żeby poczuć coś mocniejszego. Gdyby tak było to nalezałoby zakazać sprzedaży alkoholu bo ludzie by się nim szybko nudzili i próbowaliby pić spirytus itp. dla mocniejszych doznań.
Co do samej legalizacji -ja jestem za jeśli chodzi o trawkę (a od strony ekonomicznej slawku - jaki to byłby przychód do budżetu!). Ale jednak byłabym na nie jeśli chodzi o twarde narkotyki - patrząc na to od strony matki, którą jestem, po prostu nie chciałabym żeby mój syn w przyszłości mógł pójśc do sklepu i tak po prostu kupić pół kilo marchewki, dwa kartony mleka i 3 gramy koki. Z tej przyczyny, że uważam - nie wiem czy to prawda czy nie, po prostu takie mam przekonanie - że narkotyki takie jak hera czy kokaina uzależniają dużo szybciej niż nikotyna czy alkohol.
"kochał tą kobietę, ale miał dość małżeństwa. potrzebował silnych emocji: w miłości, w pracy, we wszystkim co robił.Żył jak najintensywniej, jak gdyby wbrew naturze, która domagała się odpoczynku"
