8x08 - Day 8: 11:00P.M. - 12:00A.M.
Spoiler:
------------
Ujdzie W końcu coś się działo, ale strasznie długo trzeba było czekać na naprawdę niezłą akcję z udziałem Jacka. Tortury niezłe jak to w 24 bywa. Jack oczywiście musiał się cudem uwolnić i pokonać rusków, ale fajnie to wyszło. W końcu jakaś dynamiczna strzelanina I oczywiście zonk z przechwytem prętów. Synek wykiwał tatusia, oby teraz wyrolował Faradha. Podobało mi się to, że negocjację o ukąd nie trwały pół odcinka tylkood razu od reki został podpisany.
Sceny z Daną znowu słabe. To, że nie Kevin rządzi było wiadome. Pytanie tylko, czy ten drugi jest jakoś powiązany z dzisiejszymi wydarzeniami Ciekawe czy ich zastrzli w końcu czy nie.