Ale było akcji
Intensywne strzelanie na lotnisku oczywiście na plus tak jak ucieczka Tonego przy pomocy Jacka i potem ucieczka jacka przy pomocy skalpela. Irytowała tylko Kim jak poszła śledzić tego faceta kompletnie nie uzbrojona, ale potem zabłysła starymi informacjami z CTU Szkoda tylko że wątek w Białym Domie toczy się w okół Olivi a nie pani prezydent, przez co jest nudny. Córka pani prezydent jest już załatwiona. Mogłaby popełnić samobójstwo 
Jackowi zostało tylko 2h życia z czego połowa w przyszłym odcinku, ciekawe jak go uratują. Nie podoba mi się w tym sezonie że końcówka sezonu jest taka słaba - chodzi jedynie o odzyskanie patogenu. W poprzednim sezonie było lepiej - intryga ojca Jacka.
