7x13 - Do Her / Don't Do Her » Weeds » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Sezon o wiele lepszy niż poprzedni... tylko jedna rzecz mi się strasznie rzuciła w oczy i nie spodobała. wątek Andy'ego. przez ten sezon jakoś w ogóle przestałem go lubić.

---

Finał dokładnie taki jak cały sezon - nijaki. Powinni zakończyć historię, bo kompletnie nie podoba mi się to w jakim kierunku idzie serial. Widać, że twórcom kończą się pomysły, a z dawnej 'Trawki' tak na prawdę nie zostało nic.

---

Może nie nic, ale mało co. Finał sezonu na poziomie pozostałych odcinków - było kilka śmiesznych scen, ale ogólnie przyjmowałem to najwyżej z uśmiechem. Ostatnio mnie nawet Castle bardziej bawi.
Andy w odcinku był nudny, a pogrzeb też wyszedł przeciętnie. U Silasa nudnie, tak samo jak Shane'a. No może prócz ostatniej sceny jak się okazało że został kadetem policji W biurze u Douga średnio zabawnie.
Najlepsze w odcinku były kłótnie Nancy z sistrom i jak tamta się zjarała
Wspólne zamieszkanie? Bezsensowny pomysł...
Ktoś postrzelił Nancy? Kto się mści? Czyżby to był Esteban?

---

Choć ostatnie odcinki "Weeds" były nawet niezłe, a finał to chyba najzabawniejszy odcinek całego sezonu (za sprawą duetu Nancy-Jill), to w sumie nie lamentowałbym jakoś strasznie gdyby się okazało, że za rok "Weeds" już nie powróci. Tym bardziej, że finał 'jakiekolwiek' zakończenie zamykające historię miał (poza ostatnimi pięcioma sekundami, oczywiście). Fakt samo zakończenie nie jest jakieś satysfakcjonujące, ale najważniejsze, że była jakaś potencjalna końcówka, a nie przerwali w połowie akcji jak w poprzednich sezonach. Chyba twórcy byli trochę świadomi, że jest szansa, że 7. sezon będzie ostatnim..
Jeśli miałbym ocenić cały sezon to postawiłbym 6/10.. i to chyba ze względu na moje uwielbienie do Nancy i Shane'a! Wątek Shane w szeregach NYPD jest jedynym w pełni satysfakcjonującym mnie wątkiem 7. sezonu. Z kolei Andy to największe rozczarowanie sezonu.. Twórcy już kompletnie nie mieli pomysłu na jego postać. Nuda, nuda, nuda. Miał momentami chwile przebłysku ze swoimi świetnymi tekstami (jego najlepszy odcinek to bez wątpienia 7x11 i jego Bill Sussman), ale było ich na prawdę niewiele. Wspólne mieszkanie? Kiepski pomysł (gorszy nawet od przeprowadzki do NY).. Dobrze chociaż, że wrócili na przedmieścia..
Jeśli "Weeds" wróci z 8. sezonem, dla Shane'a i Nancy, będę oglądał. Jeśli nie - jakoś przeżyję!

---

Mogliby sobie darować następny sezon, naprawdę.
Jedynie co mi sie podobało w tym odcinku to kłótnie sióstr, zwłaszcze te na głos .
Końcówka głupia i bezsensowna tu sie zgadzam.
Andy na wielki minus, przez cały sezon nijaki , tak samo Doug mógłby już zniknąć na dobre .
Ciekawy wątek Shane'a. I tyle.