7x11 - Family Practice
Spoiler:
No nieźle Chociaż momentami wypadło zbyt dramatycznie. Ciesze się, że powróciła matka Cuddy bo ciekawa z niej postać. I te jej utarczki z córką lub Gregem
Nie wiem czemu ale jakoś denerwowało mnie to leczenie jej po kryjomu. Jednak ucieczki przed Masters dobre I to jak House groził jej, że ją zwolni, a ta i tak mu się postawiła
Zatrucie koboltem z protezy - no nieźle się skończyło
Podobał mi się wątek Tauba. ładnie oberwał w wc Denerwuje mnie za to Chase. Natomiast kłótnie Foremana z Gregiem niezłe Szkoda tylko, że zabrakło Wilsona.