6x18 Frontierland » Supernatural » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Całkiem ciekawy odcinek - podobał mi się sam pomysł przeniesienia miejsca akcji w czasie i miejscu. Dean i westerny -
A feniks? Nigdy nie myślałam o nich w ten sposób, dla mnie to zawsze były ptaki, ale... w zasadzie interesująca teoria.
I kiedy już niemal nadzieja stracona okazuje się, że Colt zrobił użytek z 'cegły'

I - niestety - znów mam mieszane uczucia co do Castiela... Coraz bardziej nie wiem co mam o nim myśleć. Sprawa z tą panienką to już w ogóle mi namieszała... Z jednej strony - ok, toczy wojnę i musi ją wygrać. Ale. Nie bardzo mi się podoba to JAK dąży do jej wygrania... Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie na dobre i znów będę go mogła z czystym sumieniem lubić.

---

Bracia na Dzikim Zachodzie - lol ten serial jest genialny, a ten odcinek był rewelacyjny. Jeden z lepszych tego sezonu i w ogóle. Nawiązania do westernów boskie. Albo do Back to the Future szczególnie ta końcówka z paczką z XIX wieku te pierwsze ich stroje były boskie, szczególnie Dean z serape. Scena w barze też niezapomniana. No i przedstawianie się - Eastwood i Walker Muzyka też adekwatna - klasyka
Autentyczność
Motyw Fenika i Colta podobał mi się. Szkoda tylko że ten drugi wyszedł na pijaczynę ale łanie się rozprawił z tymi demonami na początku. Szkoda tylko, że nie wysłał bracią nowego rewolweru
Ciekawe jaki jest ten mroczny sekret Castiela. Chłopak nabroił i obawiam się, że to może wpłynąć na jego stosunki z braćmi.

---

no fajne były motywy w tym odcinku Dean i jego ponczo Dean szeryf

---

Odcinek miał świetny klimat. Wczułem się całkowicie. Brakowało mi właśnie odcinka w klimatach Dzikiego Zachodu.
Całą zabawa z Feniksem również interesująca.
"My name is Clint Eastwood and this is Norris -Texas Ranger" - padłem ze śmiechu.
Dostawa paczki pocztowej w 100 lat po jej nadaniu? Dlaczego nie?

---

"Nice blanket" i ta mina Deana. Haha, świetny odcinek! Klimat Dzikiego Zachodu był genialny! Tak jak i Dean ze swoimi wstawkami z filmów. NAwet mianował Sama na Strażnika Teksasu.


Tak, jak ja. Dean ma niesamowite teksty.

Fabuła odcinka kapitalna. Zabicie Feniksa priorytetem, ale najpierw trzeba było znaleźć Samuela Colta. Dokładnie taki, jak sobie wyobrażałem.

Powrót do domu dzięki Bobbyemu i Castielowi udany, ale bez popiołu. Kto by się domyślałem, że Colt przyśle paczkę z popiołem Feniksa i "cegłą" po tylu latach. Może tam i realne, ale na pewno niewykonalne przez Pocztę Polską.

---

Dziki Zachód! Yeah!
Świetne umieszczenie naszych braci w przeszłości, aby znaleźć broń do pokonania Mamuśki.
Feniks był rewelacyjny, świetny efekt spalania ciał.
Oczywiście musiało być odwołanie do Clinta Eastwooda. I jeszcze Texas Ranger się znalazł.
Jest western, to i musi być pojedynek w południe.
Ucieszyło mnie również pojawienie się Samuela Colta i jego pistoletu. Szkoda, że wzięli go ze sobą.
Końcówka zaskakująca, braciom nie udaje się zebrać popiołu, ale robi to Colt i przesyła im do przyszłości niczym w końcówce drugiej części Back to The Future.
Cass zabił swojego zastępcę, coś złego się dzieje z naszym aniołem.

---

No no wojna zmienia Cassa , był gotów nawet zabić swoją podwładną.
Pomysł z Dzikim Zachodem bardzo mi sie podobał, polowanie na feniksa, Colt byl w porządku , Dean w kocyku i czystej koszuli , Sam na koniu .
Dobra końcówka, nie udało sie zebrać popiołu , ale Colt przesyła braciom paczke .
Feniks mial fajne momenty przy spalaniu ciał, ale w pojedynku z Deanem nie miał szans .