6x14 - The Doctor, The Widow, and The Wardrobe
Spoiler:
-----------------
Przyjemny odcinek chociaż zeszłoroczny specjal bardziej mi się podobał. Jednak trzeba przyznać że było efektownie - na początku niezłe wybuchy w kosmosie a potem II w.ś. Nieźle. Fajnie też wyszedł ten pokraczny mech i jak matka go sterowała świetna też była walka w kosmosie Doktora z kombinezonem
Genialna scena jak Doktor jest prowadzony do TARDIS na początku odcinka kolejne spotkanie też niezłe jak oprowadzał rodzinkę po domu i nie przestawał gadać
Końcówka dość przewidywalna że mąż przeżyję, ale podobało mi się. Takie to optymistyczne. Podobał mi się tez motyw lasu i ich transportu. Mothership
Amy i Rory się pojawili na końcu Ciesze się bardzo szczególnie jak przypomnę sobie jak Pondówna go oblała pistoletem szkoda że River nie było ale na nią jeszcze przyjdzie czas.
Teraz tylko wytrzymac 9 miesięcy do nowych odcinków