6x14 Mannequin 3: The Reckoning » Supernatural » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

poprzednie 2 odcinki podobały mi się bardziej, ale ten też był niezły. Manekin z sali biologicznej był straszny, to jego oko. Było parę fajnych tekstów między braćmi Szkoda, że ta dziewczyna zginęła. Plus za wątek z Lisą, tylko szkoda, że do niczego nie doprowadził.

---

Mordercze manekiny to prawie tak jak Doctor Who. Zresztą nawet Dean powiedział zaraz po pierwszej scenie, że jest doktorem jak pomagał Samowi. Aluzja czy zbieg okoliczności?

Odcinek fajny, takie tradycyjne polowanie na ducha. Nawet palenie zwłok się przytrafiło. A potem wielkie zdziwko, że ta zmarła podarowała wcześniej siostrze nerkę i ta nieoczekiwana końcówka jak Isobel zginęła.

Deana uciekający przed Impalą i biedny samochodzik znowu w remoncie
Sam był nieprzytomny parę minut i trafił na kilka tygodni do piekła, ciekawe czy będzie mu się to coraz części przydarzać.

Dean spotkał się z Lisą i niestety nic z tego nie wynikło, a szkoda bo lubię tą parę. Dean obawia się, że Ben będzie taki jak on, a on stanie się swoim ojcem, ale mnie to nie przekonuję.

---

Słabiej niż poprzednie odcinki, aczkolwiek o niebo lepiej niż początek sezonu. Będę to powtarzał do znudzenia, bo początek 6 sezonu to było naprawdę dno...

Pomysł z zabijającymi lalkami głupawy, ale niech będzie. Sam jakoś daje radę egzystować mimo wspomnień, zobaczymy co będzie dalej, bo mam nadzieję, że tak tego wątku nie zostawią. Motyw z nerką niespodziewany, jak i śmierć dziewczyny na koniec...

I znów nie było nic o Matce.

---

No na razie zostawili Sama , jak mozna sie spodziewać niechce gadac i nie mowi bratu , ze wszystko z nim w porzadku.
Manekiny? Początek ciekawy , ale pózniej wiało nudą.
Deana zaatakowała jego własna impala , dobre bylo jak przepraszał samochód i szybko odskoczył .