6x13 Unforgiven » Supernatural » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Ale Sam narozrabiał. Ja to myślałem, że to Samuel miał na niego taki zły wpływ ,a to on tak sam z siebie. Niedobry Ciekawe czy jeszcze trafimy na efekty jego polowań.
Podoba mi się jak rozwiązała się spraw potwora tygodnia - Sam zabił Arachnę, ale przez niego powstało jeszcze więcej potworów.
Tekst o Melu Gibsonie świetny albo jak Dean odnosił się do Sama per Memento
Sam na końcu miał wizję z klatki? Ciekawe jak wiele sobie przypomniał.

---

mm podobają mi się te nowe odcinki chociaż Sammy trochę za szybko sobie przypomina i scena z klatki taka kiczowata ale pomysł na odcinek świetny, sprawa z 'bezdusznego' życia Sama i przypominanie sobie fragmentami co się wtedy działo.

---

Odcinek taki sobie, nudnawy. Wspomnienia Sama nie były złe, ale nie poruszyły mnie Końcówka mocna

---

Dobry odcinek, ciekawa sprawa Arachny no i te wszystkie wspomnienia Sama. Rzeczywiście bez tej duszy był creepy. Robił rzeczy, których nigdy nie zrobiłby teraz. Ale muszę przyznać, że gust miał całkiem niezły... Ciekawe, co będzie teraz kiedy powoli zaczyna sobie przypominać wspomnienia z klatki. Teraz dostał jakieś ataku padaczki, a co dopiero będzie później?

Żałuję, że nie było żadnego wspomnienia o Matce...

---

Fajnie , dowiadujemy sie co Sami narozrabiał w Bristolu. Teraz to musi być dla niego cios , to on wydawał rozkazy Samuelowi , tego bym sie nie spodziewał.
No dobra były smoki, mamy pająki , fajne oczka i skóra, choć czasem chciałbym zobaczyć takiego stworka bez powłoki człowieka, coś jak Wendigo , ale chyba sie juz nie doczekam.
Sam nie rezygnuje by dowiedziec sie wiecej co robił przez ten rok , to moze go zniszczyć. Na końcu przypomniał sobie jak było w piekle.