6x13 - Moving the Chains » House M.D » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Jakby tu zacząć kazdy odcinek jest genialny
House i Wilson vs... somebody potem sie okazało, że to Lucas, nie wpadłem na to. Myślałem, że to payback Wilsona na Housie, ale nie
Brat Formana i House - heh nieźle House namieszał z nim, ale ciekawie wyszło. Forman się moczył w łóżku, jakie spojrzenie 13tki i wykrety Erica
Kiss Cudy i Lucasa - mniam Takie zetknięcie się ust jest smaczne, ale lepsze z języczkiem heh

---

Przypadek taki sobie. Jakoś ostatnio nie powalają mnie pacjenci w House. Bardziej podobały mi się rzeczy niemedyczne
Żarty w domu Grega i Jamesa niezłe. Opos był dobry, ale padłem jak była scena ze spryskiwaczem. A potem jak na każdego Greg rzucał podejrzenia. Szkoda tylko, że nie było zemsty.
Motyw brata Foremana ciekawy, diaboliczny plan władcy marionetek też
Coraz bardziej uwielbiam Tauba, w każdej scenie w której bierze udział można się z niego pośmiać. A pomyśleć, że kiedyś najmniej lubiłem tą postać.

---

Świetnie, że pojawił się w końcu brat Foremana i trochę się o nim samym oraz całej rodzince dowiedzieliśmy.
Genialne sceny w domu House i Wilsona, ta wielka zemsta Lucasa na nich.
Opos, spryskiwacz, uchwyt przy wannie.
W sumie to myślałem, że to Wilson, aż do momentu ze spryskiwaczem i mokrym TV.
Coś nie lubię tego Lucasa, nie pasuje mi totalnie do Cuddy i wkurza mnie jego wygląd, miny i głos.
Mam nadzieję, że House coś na niego wymyśli.
A jak wasze odczucia co do nowego chłopaka Lisy Cuddy?

---

Ja go nawet lubię. Do Cuddy niezbyt pasuje, ale jako postać jest interesujący. Teraz jest go mało i głównie miesza w życiu Grega, ale w 5 sezonie go lubiłem o wiele bardziej jak byli "kumplami"

---

Mam to samo. Kiedyś najmniej go lubiłem... ale teraz zmieniła się kolej rzeczy. Jakoś w ogóle nie mogę strawić Foremana.
Odcinek nawet mi się podobał. I mam podobne odczucia jak Czesiek. Sprawy nie medyczne były o wiele lepsze... przypadki w tym sezonie jakoś nie powalają,