6x11 - Talk to the Hand » Dexter » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Jak na Dextera wyjątkowo słaby odcinek. No może nie tak słaby, ale mocno przewidywalny. Zaskoczył mnie tez brak jakiegoś porządnego cliffhnagera.
Wątek z Deb? Rany wolę tego nie komentować, jeśli to ma być jedyna podstawa, do ujrzenia prawdy o Dexterze...

Akcja z gazem trującym zbyt łatwa, a kto ratuje wszystkich? Oczywiście Dexter Morgan.

Travis mnie zawiódł , przypadkowe zabójstwa, plus naiwna gadka z batistą.

No a końcówka to już wogóle szok, Dexter pokonany na łodzi pełnej paliwa, sytuacja bez wyjścia? Nie dla Dexa . Nie no prosze, ale w tej scenie nie było ani grama emocji, no i tempo akcji zdecydowanie za szybkie.

Z Luisem za to co raz ciekawiej, wysyła paczkę z reką do Dexa. Ciekawie:), musi wiedzieć o jego bracie.

Co dalej? No właśnie nic, tak liczyłem na ten odcinek, ale nie wypaliło. Teraz czekać na naprawdę mocny finał, oby.

PS. Tak w ogóle to fajna była scena gdy można było znowu zobaczyć Dexa przygotowującego 'swój' pokój na łodzi . Brakuje mi właśnie tego pozbywania sie płotków, tego kodeksu trochę , ale chyba już na dobre zrywamy z tymi chwilami. Jedynie jeszcze czekać na ten finał i na Travisa na stole .

---

No, finał serii zapowiada się obiecująco.

Ta ostatnia scena była do przewidzenia. Było wiadome, że Dex jakoś z tego wyjdzie, po prostu nie mógł zginąć. Producenci chcieli w widowiskowy sposób utrudnić Dexterowi zabicie Travisa. A może w ogóle Dex go nie zabije? Może się sam zabije, albo policja go złapie. Kto wie...

Wątek Quinna i Batisty jest, lekko mówiąc... Głupi. Przez Quinna Angel prawie zginął (choć oczywiście nie mogli go uśmiercić, i w sumie dobrze się stało). Wydaję mi się, że do końca serii zginie któryś z nich.

Louis wysyła rękę do Dextera, tylko ciekawe co chce mu przekazać. Możliwe, że nie wie nawet o Brianie.

A akcja w komisariacie też trochę naciągana. Dexter akurat musiał znaleźć tę stronę i akurat musiał ją (kobietę) zobaczyć przy wejściu.

Czekamy na koniec sezonu!

---

Maria znowu wykorzystuje Debre - nudy. Ciekawe jak będzie wyglądała ich relacja w następnym sezonie. Nie podoba mi się tyko że Debra jest tak wykorzystywana i utrze jej kiedyś nosa.
Dexter bohaterem i nikt się nie zastanawia jak to odkrył? Żadnych wywiadów i podziękowań od kolegów tylko od Debry? Bez przesady.
Travis dalej swoje. Już trochę to nudzi. Czekam na rozstrzygnięcie tej sprawy żeby postacie mogły iść dalej. Chociaż trzeba przyznać że obraz Dextera jako Diabła mu wyszedł Tablou Dexa też było fajne Końcówka bez emocji. Przecież to było wiadomo że przeżyję.
Debra i Dexter - nudny wątek i mało mnie to interesuje...

---

Dexter oczywiście uratował masę ludzi przed śmiercią. Trochę to naciągane, no ale niech jest. Z kolei bardzo podobał mi się przekaz Dextera dla Travisa. Świetnie to zrobił. Rysunek Travisa na ścianie - jedno wielkie wow. Podziwiam twórcę tego obrazu za talent. Dexter jak żywy...

Co do końcówki to oczywiste było, że Dexter nie zginie. Tylko Travis będzie przekonany o jego śmierci i pewnie nieźle się zdziwi, jak się dowie, że jego kolejny "obraz" nie został skończony...

Debra - seriously? Chyba głupszego wątku w tym serialu nie było. No na miłość boską - co strzeliło scenarzystą do głowy, żeby wymyślać wątek miłosny Debra - Dexter? Jestem w szoku po prostu...

Laguerta jak zwykle zagrała na swoją korzyść nie patrząc na krzywdę innych. No, ale taka to brutalna gra, w której Maria jest mistrzynią.

---

Dexter bohater dnia, uratował cały komisariat przed atakiem. Dość przewidywalne to było. Tak samo jak sama końcówka odcinka - oczywiste było, że Dexter przeżyje, no bo jakżeby inaczej?
W zasadzie jedyne co mnie w tym odcinku faktycznie interesowało to sprawa Louisa i ręki. O? Co? Kaman? Wysyła paczkę z pomalowaną ręką do Dextera, po co, na co te linie, o co w tym wszystkim chodzi?
Odcinek raczej rość słaby, niestety.

---

Dobrze, że wątek Deb to tylko sen.

Odcinek może byc, bez fajerwerków. Choc koncówka fajna.