Wbrew powyższym opiniom i większości recenzji na necie mi ten odcinek bardzo dobrze się oglądało. Za Kwonami też nie przepadam, ale tutaj ich historia była całkiem ciekawe. Już na początku mały szok - nie są małżeństwem czyli tutaj Sun jednak nie zna angielskiego. ATL mi się bardzo podobało - Keamy miał sprzątnąć Jina na zlecenie Paika, a nie zrobił tego bo jin mu nie zapłacił
Tak ciężko przelać pieniądze na konto?
MIchail był dla mnie zaskoczeniem, ten również znalazł sobie robotę poza wyspą jednak dobrze się to dla niego nie skończyło. Sun w ciąży i została postrzelona. Liczę, że pojawi się w następnym odcinku.
Akcja na wyspie też dobra. Sun jako jedna z nielicznych nie ufa Flockowi. Dobrze, przynajmniej ta jest wystarczająco inteligentna
A to że nie umie mówić po angielsku to mi się nawet podoba.
Znowu pokazali Room 23 i te prezentację do prania mózgu
Ciekawe co chcę Widmore od Jina. Niby chodzi mu o powstrzymanie Czarnego, ale coś się za tym jeszcze kryję. Ciekawe czy będzie szukał Swana czy Orchidei. A może coś jeszcze innego kombinuję? Bo plan to on ma.
Desmond się pojawił! Tylko czemu? Co Widmore chcę od niego. Może chodzi o to, że przeżył wybuch Łabędzia? Nieźle zakręcone.
Jack powiedział, że wpakuje Kwonów do samolotu i pozwoli im odlecieć - czyżby zdecydował się zostać?
Said mnie denerwuję. W tym sezonie przestałem go lubić. Chociaż gra świetnie jak powiedział że już nic nie czuję. Mam tylko nadzieje, że nie uda mu się odbić Desmonda.