6x09 - Clap Your Hands If You Believe » Supernatural » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Wróżki? Kosmici? Elfy? WTF?! Strasznie to dziwnie wyszło. I za mało komediowo jak chcieli jakąs parodię zrobić. W przeszłości takie dziwaczne epizody lepiej wychodziły. Supernatural coś nie w formie ostatnio.
Najlepsze było zachowanie Deana jak został porwany. I ta akcja z latającym czymś Dobre też było jak się rzucił w alejcę na prokuratora
am wysypał sól i miał spokój? lol
Dobre były sceny z Samem jak sięzachowywał dziwacznie Szczególnie jak jego brat został porwany, a on się przespał z tą hipiską

---

Strasznie dziwny odcinek. A ta czołówka...
Najlepszy w odcinku był Sam, lubię tego bezdusznego chłopca. A pomyśleć, że kiedyś Dean podrywał każdą kelnerkę.
Sprawa taka sobie, ale wkręt z obcymi istotami udany.
Trochę rozśmieszyła mnie ta świecąca kulka atakująca Deana. Sam wysypujący cukier/sól przed leprekaunem też był dobry.
Coś myślę, że Dean będzie miał w przyszłości problem z bezdusznym, który może się rozmyślić, że jednak lepiej jest mu bez duszyczki.

---

Tym razem twórcy Supernatural polali z jednego z największych kłamstw w historii ludzkości - kręgi w zbożu. Ileż ludzi się na to nabrało, ze mną włącznie.
Podobała mi się scena porwania na polu kukurydzy, wiem że nie było w niej nic nadzwyczajnego ale jakoś tak mnie rozbawiła.
Generalnie motyw z wróżkami specjalnie mnie nie urzekł. Mogło lepiej to wyglądać.

---

Zawiodłem się, bardzo się zawiodłem. Po czołówce zrobionej na wzór The X-Files liczyłem na coś mega! Na jakąś zajebistą parodię tego serialu, a dostaliśmy kiczowatą historię o wróżkach i praktycznie oprócz czołówki nie było żadnego powiązania do X-Files...

Ciekawe tylko, czy wróżka mówiła prawdę o tym, że może wyciągnąć duszę Sama z piekła. Reszta to kicz, kicz i jeszcze raz kicz. Zawodzę się na tym sezonie... A szkoda, bo nadrabiałem ten serial z wielką ochotą i straznie mi się podobał...

---

To lubie!
Początek rodem z X - Files jednak patrząc na cały odcinek , to niepotrzebne to było .
Wróżki i elfy? Szkoda , że nie kosmici.
Było śmiesznie, Dean uciekający i mówiący o bliskim spotkaniu
Starcie z sexy wróżką , czy to sutki? .
Sam to juz w ogóle olał Deana , uwielbiam jak gra bezdusznego brata .
I to wyrażenie empatii na końcu , dobry jest.