Genialne! Geniusz w najczystszej postaci
Już te kręgi w zbożu na początku były wyśmienite, a dalej to już jazda bez trzymanki
Flashbacki z przeszłości świetne. I to jak Amy myślała że Rory jest gejem
i to jak okazało się że Mel to Melody. Świetna zagrywka, uwielbiam te zabawy z czasem
Sceny z Hitlerem też boskie
jak dziękuje za uratowanie życia, a potem jak Rory zamyka go w komórce
No i potem ta genialna scena z River po transformacji i to jak próbuje zabić Doktora
Genialne
Świetne też było jak umierający Doktor znalazł się w TARDIS i wywoływał interfejs co pokazywały się kolejne towarzyszki i on mówił o poczuciu winy. Miły gest dla fanów
Tylko o cho chodziło z tymi paluszkami i sosem? Tak wiem, to z 5x1, ale jak to się odnosi do obecnych wydarzeń? I czemu się Doktor przebrał? Nie mam pojęcia.
Końcowa konfrontacja z River całkiem niezła bo inaczej nie mogło być. Amy ładnie załatwiła liliputów
Sceny River/Doktor świetne
Ich pierwsze spotkanie zaliczam, na ogromny plus. Szkoda tylko, że oni tak dziwnie podróżują w czasie. Mieliśmy już śmierć River i śmierć Doktora, teraz dostajemy wydarzenia z pomiędzy w dziwnej kolejności, strasznie to wszystko zakręcone co jest mega pozytywem
Po tym odcinku Doktor wie kiedy nastąpiła jego śmierć. No ciekawe co z tym fantem zrobi.